"Coś za coś" - stwierdził ekspert z biznesalert.pl, Wojciech Jakóbik. "W energetyce nie ma nic za darmo. Fuzja ma swoje plusy i minusy. Należy rozważyć czy korzyści przewyższają też koszty. Ogólne zwiększenie aktywności Orlenu w Europie środkowej - przecież jest w Czechach, krajach bałtyckich, na Węgrzech - może być probierzem rozwoju dostaw nierosyjskich ropy i paliw" - komentował. Cała rozmowa dostępna w oknie obok. Polecamy!
Ekspert podkreślił, iż życzyłby sobie, aby "za obecnością Polaków na rynku szła także obecność nierosyjskich paliw, bo warto pamiętać, że Czechy i Węgry są cały czas klientami na ropę rosyjską."
#PolskaNaDzieńDobry | @wjakobik (@BiznesAlert):
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) July 5, 2023
Węgrzy mieli dużo czasu na dywersyfikację,byli mniej zależni od Rosji niż Polska. Można przekonywać Węgry do zmiany polityki,ale często są koniem trojańskim Putina, bo na dzień dzisiejszy są prorosyjskie.#włączprawdę #TVRepublika
Warto podkreślić, że 266 austriackich stacji marki Turmöl, które kupi Orlen "to 3 pozycja na rynku austriackim. Nie pierwsza, ale ważna i pozwalająca myśleć dalej o rozwoju aktywności na tym rynku".