Przejdź do treści
Jaki wyrok dostanie Durczok? Przewód sądowy zamknięty
Fot. PAP/Grzegorz Michałowski

Na 30 marca Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim wyznaczył termin ogłoszenia wyroku w procesie Kamila Durczoka. Dziennikarz w 2019 r. pod wpływem alkoholu spowodował kolizję. Prokurator zażądała kary 2,5 roku pozbawienia wolności, 7 lat zakazu prowadzenia pojazdów i 50 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Prokuratura oskarżyła dziennikarza o prowadzenie auta po pijanemu oraz sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym.

Dziś, na drugim terminie rozprawy, sąd zamknął przewód sądowy.

W mowie końcowej prokurator Anna Mosur wniosła o uznanie oskarżonego winnym i wymierzenie mu kary 2,5 roku pozbawienia wolności oraz 7 lat zakazu prowadzenia pojazdów i wpłaty 50 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Obrońca Durczoka mec. Łukasz Isenko nie kwestionował winy oskarżonego prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu. Podważał jednak zarzut dotyczący zagrożenia powstania katastrofy w ruchu lądowym. Poprosił sąd o karę wolnościową, w postaci ograniczenia wolności, prac społecznych lub jej warunkowe zawieszenie.

Durczok z powodu choroby nie był obecny na sali.

Pod koniec lipca 2019 roku na drodze krajowej nr 1 pod Piotrkowem Trybunalskim, 52-letni Kamil Durczok uczestniczył w kolizji. Jadąc samochodem bmw w kierunku Katowic, najechał na pachołki oddzielające pasy ruchu. Następnie jeden z pachołków uderzył w auto nadjeżdżające z przeciwka. Nikt z uczestników kolizji nie ucierpiał.

Okazało się, że dziennikarz miał 2,9 promila alkoholu we krwi. Trafił do policyjnej izby zatrzymań. Po wytrzeźwieniu został przewieziony do piotrkowskiej prokuratury, gdzie przedstawiono mu dwa zarzuty: sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, którego dopuściła się osoba będąca w stanie nietrzeźwości, oraz kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.

PAP/WNP

Wiadomości

Kierowcy sięgną głębiej do kieszeni. Szykują się kolejne podwyżki

Siemoniak zapowiada likwidację CBA. Eksperci: groźny pomysł dla Polski

Konflikt interesów Stróżyka - bada rosyjskie wpływy w Polsce, mając poważne powiązania z Rosją

Macierewicz: nie wykluczam wejścia na drogę sądową w związku z kłamstwami komisji Stróżyka

Winkler: Rosjanie jeszcze do lutego 2022 mieli szerokie kontakty na zachodzie

Napastnik Pepe chwalony za gest fair play

#Jagodzianie hitem Internetu. Wyborcy Tuska wywołani do tablicy

Express Republiki

Gawkowski: "jestem gotów zastąpić Czarzastego"

Parys: Donald Tusk usiłuje zapomnieć o tym, że sam był zwolennikiem resetu

Hurkacz spadł w rankingu o dwa miejsca

Ojciec i syn znaleźli skarb w Pomiechówku wart pół miliona złotych

Wzruszające podziękowania ks. Michała Olszewskiego dla Polaków. ZOBACZ!

Tragiczna śmierci Jolanty Brzeskiej. Bodnarowska prokuratura umarza śledztwo

Tusk o wyborach w Mołdawii, wspomniał też o USA. W odpowiedzi dostał kanonadę celnych ripost

Najnowsze

Kierowcy sięgną głębiej do kieszeni. Szykują się kolejne podwyżki

Winkler: Rosjanie jeszcze do lutego 2022 mieli szerokie kontakty na zachodzie

Napastnik Pepe chwalony za gest fair play

#Jagodzianie hitem Internetu. Wyborcy Tuska wywołani do tablicy

Express Republiki

Express Republiki

Siemoniak zapowiada likwidację CBA. Eksperci: groźny pomysł dla Polski

Konflikt interesów Stróżyka - bada rosyjskie wpływy w Polsce, mając poważne powiązania z Rosją

Macierewicz: nie wykluczam wejścia na drogę sądową w związku z kłamstwami komisji Stróżyka