– Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar powinien podać się do dymisji. Pisząc list dot. komisji weryfikacyjnej stanął w obronie handlarzy roszczeń, a nie ludzi wyrzucanych na bruk w wyniku reprywatyzacji - stwierdził przewodniczący komisji weryfikacyjnej Patryk Jaki.
W czasie spotkania organizowanego wczoraj przez Warszawski Klub Gazety Polskiej, Patryk Jaki odniósł się do listu, który skierował do niego RPO Adam Bodnar. Bodnar zaznaczył piśmie, że do jego biura napływają skargi od osób wzywanych w różnym charakterze na rozprawy komisji weryfikacyjnej.
– Dzisiaj napisał do mnie RPO Adam Bodnar, który twierdzi w tym liście, że prawa handlarzy roszczeń są łamane przed komisją weryfikacyjną. Stanął w obronie handlarzy roszczeń, a nigdy wcześniej nie napisał do mnie żadnego listu w obronie ludzi wyrzucanych na bruk w wyniku reprywatyzacji - powiedział podczas spotkania Jaki.
Patryk Jaki dodał też, że po tym liście Adam Bodnar powinien podać się do dymisji, ponieważ "ewidentnie staje po stronie handlarzy roszczeń".
– Widać, że jest to człowiek, który chce bronić tego reprywatyzacyjnego układu, dlatego powinien podać się do dymisji, to jest jego jedna wielka kompromitacja - ocenił wiceminister sprawiedliwości.
Patryk Jaki podkreślił też, że działania komisji weryfikacyjnej są całkowicie transparentne.
– Wszystkie zarzuty RPO są wyssane z palca. Wszyscy mają dostęp do dokumentów. Rzecznik nie podał żadnego konkretnego przypadku, gdzie to prawo miałby by być łamane - podkreślił Jaki.
– Nieprawdziwe są też zarzuty dot. standardów przesłuchań. Wszystkie rozprawy komisji są transparentne. Nawet gdy strona przyprowadza czterech prawników - to każdy z nich do końca może się wypowiedzieć - zauważył wiceminister. Jak dodał, zdarza się, że wypowiedzi prawników stron trwają kilka godzin. - Żaden sąd by tego nie tolerował - a komisja toleruje właśnie w imię standardów - dodał wiceminister sprawiedliwości.