Jak pilnowano podatków za PO-PSL? "Szara eminencja doradcy społecznego i szef gabinetu premiera decydowali o kształcie ustaw podatkowych"

Gościem programu „Prosto w oczy” był zastępca przewodniczącego Komisji Śledczej ds. VAT, poseł Kazimierz Smoliński (PiS).
Wczorajsze przesłuchanie komisji ds. VAT, było wyjątkowe. Nie chodzi o to, że zakończyło się późno – o godzinie 20:00. Istotne jest to, że chyba po raz pierwszy, zeznający świadek nie zasłaniał się niepamięcią czy niewiedzą. Elżbieta Chojna-Duch – była wiceminister finansów, która przez pół roku sprawowała nadzór nad departamentem podatkowym w ministerstwie finansów za czasów rządów PO-PSL opowiedziała o tym, czego doświadczyła podczas pracy w ministerstwie.
- Pani Elżbieta Chojna-Duch, miała doświadczenie u ministra finansów Kołodki. To może też wpłynęło na jej karierę, że zrezygnowała po 2 latach z pracy w ministerstwie. Trochę wynikało to z tego, że jest państwowcem i nie mogła się zgodzić z działaniem niedobrym dla budżetu. Okazało się, że nie jest w stanie samodzielnie decydować o finansach, o kształcie ustaw związanych z VAT. Doradca Rostowskiego Renata Hayder pracująca w jednej z firm doradczych wydawała jej polecenia – powiedział wiceprzewodniczący.
Poseł przybliżył widzom Telewizji Republika swoisty absurd sytuacji związanej z pracą pani Hayder, która doradzała ministrowi planującemu podatki, zajmując się jednocześnie optymalizacją podatków dla firm.
- Była społecznym doradcą choć nie ma w ogóle takiej funkcji. Nie było tam żadnej oficjalnej umowy. Ta pani często siedziała w ministerstwie. Opracowywała projekty zmian ustaw rano a po południu szła do swojej pracy i zajmowała optymalizacją podatków dla firm – powiedział Smoliński.
- Pani Hayder działała w sposób władczy, minister kazał wykonywać jej polecenia i miała przewagę nad wiceminister – Chojną-Duch. Prowadziła bawet bez jej wiedzę rozmowy. Korespondencję mailową prowadziła z maila firmy, który jest na zagranicznym serwerze. Na komputerach służbowych często zablokowana jest możliwość wchodzenia na maile poza tymi które obsługuje ministerstwo. Teraz okazało się, że był to typowy lobbysta który pracował dla przemysłu optymalizacyjnego. Sądzimy, że doszło do złamania prawa. Dziwna i granicząca z przestępczym działaniem była rola ministra Nowaka. Był wtedy szefem gabinetu politycznego Tuska, współpracował z komisją Przyjazne Państwo – „komisją Palikota”. W tym przypadku o którym wczoraj rozmawialiśmy, chodziło o rozszczelnienie VAT. Przepisy szły na rękę przedsiębiorców, wykorzystali to przestępcy VAT-owscy – powiedział wiceprzewodniczący.
Gość Telewizji republika przekazał, że w trakcie rządów PO-PSL wprowadzone zostały liczne, niekorzystne dla budżetu przepisy.
- W ciągu kilku miesięcy wprowadzono przepisy, które rozszczelniły system podatkowy. Sankcje podatkowe też zostały zlikwidowane. Wprowadzono kwartalne rozliczenie. To było idealne rozwiązanie dla znikających podatników. Po 3 miesiącach przekrętów, firma znikała. W jednym pokoju mogło być zarejestrowane 1000 firm. Ten przepis pozwolił takim firmom funkcjonować, działały przez 3 mies i Urząd Skarbowy nie wiedział co one robią – powiedział poseł.
Wiceprzewodniczący komisji ds. VAT, wskazał także, że okazało się iż zmiany podatkowe, omawiane były także z ministrem Nowakiem.
- Pani minister Chojna-Duch o tym mówiła, że omawiano zmiany z ministrem Nowakiem i był nawet pisemny dokument w którym polecono jej wykonywanie poleceń ministra Nowaka. Szef gabinetu Premiera (Tuska), nie przygotowany do tego, nie mający formalnie podstaw, wydawał polecenia. W ministerstwie, szara eminencja doradcy społecznego i szef gabinetu premiera decydowali o kształcie ustaw podatkowych – podsumował Smoliński.
Polecamy Poranek Radia
Wiadomości

Co prawnik spółki wynajmującej powierzchnie rządowego Funduszu pisał do dziennikarza śledczego Republiki?
Ukraina będzie potrzebowała miliardów dolarów na dalszą wojnę z Rosją. Minister Szmyhal podał zawrotną kwotę
Najnowsze
