Jak na świąteczne zakupy zapatrują się Polacy? Jak wynika z badań, będziemy szukać promocji
Z badania "Świąteczna lista zakupów 2020", wykonanego przez UCE RESEARCH i Grupę BLIX, wynika, że ponad 51% konsumentów planuje zrobić zakupy spożywcze na święta w sklepach stacjonarnych. Około 28 proc. osób zamierza nabyć część produktów online.
– Zakupy FMCG online rosną, ale Polacy zdecydowanie więcej wydają w sklepach stacjonarnych. Mocna pozycja dyskontów oraz ogólnie handlu nowoczesnego gwarantuje konsumentom bardzo atrakcyjne ceny na znane im marki. Siatka tych placówek jest ciągle powiększana. To oznacza, że do wybranej sieci handlowej mamy coraz bliżej – komentuje Marcin Lenkiewicz, wiceprezes Grupy BLIX.
Badanie również pokazuje, że 28,3 proc. ankietowanych chce zrobić zakupy dopiero na tydzień przed Bożym Narodzeniem. Natomiast 22,5 proc. respondentów – 2 tygodnie przed świętami. Polacy wskazali też konkretne sklepy, do których zamierzają się wybrać. W pierwszej trójce znajdują się takie sieci, jak Biedronka, Lidl oraz Kaufland. Zatem widać, że najpopularniejsze w tym okresie będą dyskonty.
– Wielu konsumentów zamierza zminimalizować czas pobytu w sklepach i centrach handlowych. Zrobią zakupy wcześniej, by nie stać w zatłoczonych placówkach. Co do wybieranych formatów to obserwujemy nieco inny trend. Polacy najbardziej ufają sklepom osiedlowym. Doceniają, że w nich zakupy są szybkie i bezpieczne. Chcąc dotrzeć do takiego miejsca, nie trzeba korzystać ze środków transportu. Ponadto na niewielkiej powierzchni łatwiej utrzymać standardy sanitarne. Nie ma tam wielu ludzi, a czas przebywania w nich jest krótki – podkreśla Maciej Ptaszyński, wiceprezes Polskiej Izby Handlu.
Ankietowani wskazali też, co w tym roku zadecyduje o zakupie artykułów spożywczych na święta. To przede wszystkim cena (74,7 proc.), promocje (65,8 proc.) i jakość (65,7 proc.). Jak podkreśla ekspert z PIH, te preferencje nie odbiegają w sposób znaczący od normy i zwykłych zachowań konsumentów.
– Polacy zawsze szukają okazji związanych z zakupami. Jednak jeśli chodzi o żywność, to nie jest to tak oczywiste. Święta to czas, w którym chcemy, żeby na stole znalazły się produkty, które pasują do kulinarnej tradycji i spełniają nasze oczekiwania co do jakości. Obecna sytuacja w kraju sprawia, że konsumenci planują mniejsze wydatki. Chcąc zachować zasobność stołu, będą kierowali się do sklepów z najbardziej widocznymi promocjami. Jednocześnie będą oczekiwali, że rabaty nie są wynikiem słabszej jakości – stwierdza Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności.
Dla ponad 65 proc. konsumentów minimalny koszt zakupów spożywczych na tegoroczne święta to 300 zł. 22,5 proc. chce przeznaczyć na ten cel 301-400 zł, a 20,2 proc. – od 201 do 300 zł. Z kolei blisko 19 proc. planuje wydatki powyżej 500 zł.
– Pandemia i wynikająca z niej niepewność ekonomiczna mogą wpływać na decyzje zakupowe. Poza tym tegoroczne Boże Narodzenie będziemy spędzać zapewne raczej w dużo węższym gronie niż zwykle. To może potencjalnie mieć pewien wpływ na skalę zakupów – zaznacza wiceprezes Ptaszyński.