To ratowanie przez kilka tysięcy szlachetnych osób miałoby udowadniać, że reszta Polaków była tak samo szlachetna? Ja tego nie mogę znieść. Ten rodzaj polityki jest zabójczy dla wszystkich. Po tym pozostaje tylko brzydki zapach – powiedział dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego.
Prof. Śpiewak powiedział o „własnym badaniu”. – Myśmy zrobili takie badanie, na tyle, na ile jest to możliwe. Mniej więcej wiemy, ile osób się uratowało i w jakich okolicznościach. Wiadomo, że najmniej po stronie aryjskiej. Nam wychodzi, że zostało uratowanych kilkanaście tysięcy osób. To nie są wielkie liczby. Z 3 milionów ludzi uratowała się tylko garstka. System pomocy istniał, ale był bardzo selektywny i ograniczony. Ludzie, którzy ratowali, byli narażeni na wielkie niebezpieczeństwo, nie mówiąc już o samych Żydach.
– Wiemy, że Polacy zabili około 80 tysięcy Niemców. A czy Żydów było więcej? Pod tym względem jestem ostrożny, można udowodnić, że Polacy zabili około 30 tysięcy Żydów. Na taką liczbę osób mamy świadectwo – mówił dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego.
– To ratowanie przez kilka tysięcy szlachetnych osób miałoby udowadniać, że reszta Polaków była tak samo szlachetna? Ja tego nie mogę znieść. Ten rodzaj polityki jest zabójczy dla wszystkich. Po tym pozostaje tylko brzydki zapach – stwierdził prof. Śpiewak. Brzydki zapach pozostał, ale nie po rodzaju polityki...