Jak Sienkiewicz zrealizował „deal” z Belką. Plan właśnie się domyka
Minister spraw wewnętrznych, Bartłomiej Sienkiewicz domyka właśnie plan obsadzenia swoimi ludźmi zarządu spółki Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych.
Minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz w lipcu 2013 r. dopytywał prezesa Narodowego Banku Polskiego Marka Belkę o możliwość dodruku nawet 10 mld zł. Jak ustaliła „Codzienna”, w tym czasie szef MSW usilnie starał się przejąć kontrolę nad Polską Wytwórnią Papierów Wartościowych. To właśnie państwowa spółka PWPW zajmuje się m.in. drukowaniem pieniędzy – pisała "Codzienna" 25 czerwca. W niedzielę miało dojść do kolejnych decyzji w tej sprawie.
Sienkiewicz wraca do tematu kiepskiej sytuacji budżetowej. Stwierdza, że 25 dużych baniek (25 mld zł) jakoś da się wyskrobać, ale 35 dużych baniek się nie wyskrobie. Dopytuje prezesa NBP o możliwość druku pieniędzy – pisał o rozmowie ministra spraw wewnętrznych z Markiem Belką "Sowa i Przyjaciele" tygodnik Wprost.
Sienkiewicz zamierzał doprowadzić do wpuszczenia na rynek przed wyborami w 2015 r. dodatkowych pieniędzy. Efektem tego manewru miała być chwilowa poprawa sytuacji finansowej i w konsekwencji wzrost poparcia dla Platformy Obywatelskiej.
Po rozmowie szefa MSW i prezesa NBP, która odbyła się w lipcu 2013 roku PWPW podległa wówczas ministrowi skarbu państwa Włodzimierzowi Karpińskiemu zaczęła przechodzić pod kontrolę Bartłomieja Sienkiewicza. O decyzji poinformowało Rządowe Centrum Legislacji.
Portal tvn24.pl podał informację, że w poniedziałek rano na polecenie ministra Sienkiewicza dokonano zmian w zarządzie spółki, przez którą rocznie przepływa około 800 milionów zł. W efekcie poleceń ministra, nowym prezesem spółki został Marek Siwiec, dotychczasowy przewodniczący Rady Nadzorczej. Tak jak szef MSW, nowy prezes jest byłym oficerem Urzędu Ochrony Państwa – czytamy. Wiceprezesem PWPW ma zostać Rafał Magryś.
Magryś trzy tygodnie temu został odwołany z funkcji wiceministra spraw wewnętrznych, gdzie nadzorował spółkę PWPW, a zgodnie z art. 7 ustawy antykorupcyjnej urzędnicy, którzy wydawali decyzje dotyczące danej spółki, nie mogą w niej pracować "przed upływem roku". By były wiceszef MSW otrzymał wymarzoną funkcję, musi mu pomóc premier Donald Tusk. Ustawa pozwala na podjęcie pracy urzędnikowi, mimo zapisów ustawy antykorupcyjnej, jeśli pozytywną decyzję wyda specjalna trzyosobowa komisja, którą powołuje osobiście premier – pisze portal niezalezna.pl.
Minister Bartłomiej Sienkiewicz do dziś nie odniósł się do informacji, które wynikały z nagranej rozmowy.