- To Prawo i Sprawiedliwość robi papierowy zamach stanu. Wskazuje na to upór Jarosława Kaczyńskiego, który nie chciał ustąpić w żadnej sprawie - mówi Jadwiga Staniszkis w tygodniku "Wprost".
Jadwiga Staniszkis jeszcze ponad rok temu z sympatią i wiarą wypowiadała się na temat działań PiS i samego prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Dziś - ukąszona przez opozycyjny ciamajdan - po raz kolejny przepuszcza atak na rząd Beaty Szydło.
Socjolog Staniszkis nawołuje opozycję do zjednoczenia. - Rezonans społeczny na działania PiS nie był zbyt duży. Uwadze elektoratu umyka niszczenie instytucji, zaufania i zdolności do współpracy. Oznacza to, że można sobie pozwolić na arbitralność i arogancję. To wszystko jest bardzo groźne, ale wyborcy wydają się tego nie widzieć".
Ostatnie wydarzenia w Sejmie - sławny już na całą Polskę pucz ciamajdanu - Staniszkis komentuje tak: - To Prawo i Sprawiedliwość robi papierowy zamach stanu. Wskazuje na to upór Jarosława Kaczyńskiego, który nie chciał ustąpić w żadnej sprawie (...) upór PiS jest absurdalny i irracjonalny".
Staniszkis uważa, że dla Polski byłoby lepiej gdyby PiS został odsunięty od władzy: - Byłoby lepiej, żeby w przyszłych wyborach PiS został odsunięty od władzy. A przynajmniej opozycja powinna być bardziej konstruktywna. Bo obecna w tej swojej "wiecowości", upraszczaniu rzeczywistości, skupianiu się na atakach nie trafia do obywateli".
O samym Jarosławie Kaczyńskim Staniszkis mówi: - On nie ma dokąd wycofać się z polityki, ale widać po nim znużenie i sztucznie podtrzymywane emocje. Sądzę, że Jarosław Kaczyński szuka momentu, który mógłby być dla niego symbolicznym zakończeniem pewnych spraw. Takim zwieńczeniem mógłby być pomnik Lecha Kaczyńskiego w Warszawie albo odebranie z Rosji wraku samolotu prezydenckiego".
Przykro już słuchać, naprawdę kiedyś wybitną socjolog. Jej poglądy a`la Petru nie są już tak górnolotne!