Jacek Jackowski (PiS) skomentował obecność KOD-u i Mateusza Kijowskiego na uroczystym pogrzebie "Inki" i "Zagończyka" w Gdańsku. "Jest sezon ogórkowy, chciał zwrócić na siebie uwagę".
Podczas wczorajszych uroczystości pogrzebowych polskich bohaterów: "Inki" i "Zagończyka" doszło do przepychanki z KOD-owcami, którzy przybyli również na uroczystości. WIĘCEJ TUTAJ
Sprawę skomentował dziś senator Prawa i Sprawiedliwość Jacek Jackowski, który w TOK FM mówił, że "Kijowski jest osobą publiczną i tak jak każda osoba publiczna może być uczestnikiem sytuacji, że ktoś w sposób chamski, czasami może nawet bandycki, czasami słowny, w postaci hejtu, będzie w jakiś sposób go oceniał". I dodał, że "jest sezon ogórkowy, chciał zwrócić na siebie uwagę".
Na pytanie o to, że podczas uroczystości pogrzebowych, w tłumie można było zobaczyć flagi m.in. ONR-u, Jackowski odpowiedział: "To trzeba powiedzieć, że władza komunistyczna, ta która doprowadziła do mordu „Inki”, „Zagończyka” i wielu innych bohaterów, w sposób szczególny zwalczała środowiska narodowe".