J. Żaryn: Wreszcie zaczynamy rozmawiać o tym, co to znaczy Pamięć
Gościem Adriana Stankowskiego w specjalnym wydaniu „Republiki po południu” był dziś prof. Jan Żaryn, historyk z Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej.
Profesor mówił o tym, jak ważne było zorganizowanie obchodów rocznicowych na Westerplatte przez Wojsko Polskie.
-To powinno być naturalne, że Wojsko Polskie jest organizatorem takiego wydarzenia, bo morale dzisiejszego pokolenia są zależne od akceptacji wielkiej polskiej tradycji wojska, które stało na straży niepodległości, lub o tę niepodległość wałczyło. Jeśli młody żołnierz ma być pozytywnie nastawiony do obronny naszej suwerenności, to wojsko powinno być organizatorem, przeżywającym w sposób szczególny wydarzenia, jakimi jest 81 rocznica wybuchu II Wojny Światowej.
Przywołał również niezwykle istotną dla Polaków kwestię poszukiwania patriotycznych ideałów.
-Cały czas poszukujemy współczesnego zdefiniowania patriotyzmu i miłości do ojczyzny, ta miłość wymaga pojęciowego doszlifowania, my poszukujemy tej odpowiedzi. […] Wybuch Wojny to był moment, kiedy wszystko się Polakom zawaliło, cała rzeczywistość. Nie zrodziło to jednak paniki i depresji tylko wręcz odwrotnie – ten wrzesień ‘39 wyzwolił niezwykłą energię, związaną z postawami patriotycznymi. Nikt nie szukał autorytetu […] tylko wielki procent Polaków samorganizował się w imię ratowania ojczyzny.
Przypomniał też o konieczności pielęgnowania pamięci historycznej.
- Takiej wojny nikt się nie spodziewał. II RP była normalnym państwem i nikt nie mógł przypuszczać, że nagle skonfrontuje się z totalną nienormalnością. Na to nie można było być przygotowanym. Wszyscy doznali szoku urazowego […] Wydawało się, że po I Wojnie Światowej, nazywanej Wielką Wojną, już większej być nie może. Okazało się jednak, że ludzkie możliwości czynienia zła są jeszcze większe, że człowiek jest w stanie stworzyć kolejne narzędzia, którymi pozbawi życia jeszcze więcej osób. Choć tu nie mówimy tylko o „stratach fizycznych”. Kwestią był sam mordowania ludzi, który był niewyobrażalny przed 1 września.
- Mięliśmy bardzo skomplikowane dzieje naszego kraju, dalej po II wojny też. Dużo czasu zajęło, zanim zaczęliśmy o tym rozmawiać. Wreszcie zaczynamy rozmawiać o tym, co to znaczy Pamięć. Ona się dopiero wykształca. To to, co zdołaliśmy wykonać z żołnierzami wyklętymi, to, co stało się dziś z żołnierzami Westerplatte, przywracanie pamięci wydarza się właśnie teraz.