J. Kaczyński: Ukraina mogła liczyć na Lecha Kaczyńskiego, tak jak można liczyć na przyjaciela
Do pięknej uroczystości doszło w Żytomierzu doszło w Żytomierzu na Ukrainie. Odsłonięto tablicę upamiętniającą prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego.
Odsłonięcia tablicy dokonali przedstawiciele władz polskich - m.in. minister w Kancelarii Prezydenta RP Adam Kwiatkowski, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki i wicepremier Ukrainy Hennadij Zubko.
„Pamięci Lecha Kaczyńskiego Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Przyjaciela Ukrainy” – głosi umieszczony na tablicy napis.
fot. niezalezna.pl
List do mieszkańców Żytomierza i uczestników uroczystości skierował prezes PiS Jarosław Kaczyński.
– Proszę przyjąć moje najserdeczniejsze podziękowania za życzliwą pamięć i zaproszenie na tę jakże mi bliską uroczystość. Niestety, z przyczyn ode mnie niezależnych nie mogę wraz z Państwem brać udziału w odsłonięciu tablicy upamiętniającej Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego – napisał prezes PiS.
– Jestem bardzo wzruszony faktem, że Mieszkańcy Żytomierza pamiętają o moim śp. Bracie, a tym samym żywią uznanie dla Jego działalności. Wyryte na tablicy proste, ale jakże piękne słowa oddają istotę rzeczy. Ukraina rzeczywiście mogła liczyć na Lecha Kaczyńskiego, tak jak można liczyć na prawdziwego przyjaciela. Była to bowiem przyjaźń szczera i głęboka. Wyrastająca zarówno z przeszłości, jak i z teraźniejszości. Kształtowały ją wspólne tradycje i doświadczenia historyczne, a także poczucie wspólnoty interesów oraz wizja roli, jaką oba nasze Kraje wraz z innymi państwami naszego regionu mogłyby odgrywać nie tylko w Europie Środkowo-Wschodniej, ale w skali całego kontynentu. Był jednym z niewielu ówczesnych przywódców państw europejskich, którzy otwarcie przeciwstawiali się teorii głoszącej, iż Ukraina leży w rosyjskiej strefie wpływów. Pragnął likwidacji reliktów porządku jałtańskiego oraz poszerzenia sfery wolności – dodał Jarosław Kaczyński.