Aktorka i prezenterka telewizyjna Barbara Kurdej-Szatan publicznie wyrażała swoje poparcie dla strajku kobiet. W święta Bożego Narodzenia gwiazda udzielała się w kościele, śpiewając z całą rodziną kolędy o narodzeniu Jezusa. Internauci wytknęli jej hipokryzję.
Kurdej-Szatan o tegorocznym występie poinformowała w mediach społecznościowych. Po wpisie aktorki, wylała się fala krytyki. Skoro popiera strajki aborcyjne, dlaczego teraz kolęduje w kościele?
- Twoja hipokryzja nie zna granic. Totalna obłuda, zakłamanie, fałsz – pisze jeden z internautów.
- Ja Pani życzę dostrzeżenia błędów logicznych w rozumowaniu i przyjęcia życia, które daje Chrystus, zupełnie poważnie bez zgryźliwości – komentował inny.
- Za pieniądze pani grała czy tak z przekonań? A ta błyskawica wcześniej to też za pieniądze czy z przekonań? - napisał kolejny internauta.
- Miła Pani i wszystkie Panie z Błyskawicami. Ja również życzę spokoju, poczucia bezpieczeństwa, radości, zdrowia, kontaktu z drugim człowiekiem bez strachu - dzieciom poczętym. Także Waszym dzieciom. Żeby nie musiały bać się błyskawic – czytamy w innym wpisie.
- Bóg się rodzi z każdym człowiekiem. Niech się Pani zastanowi i dokona wyboru, bo nie można służyć Bogu i mamonie – ocenił inny internauta.
- Rozumiem, że doświadczyła Pani nawrócenia? Jeżeli tak - to cudowna nowina! Natomiast jeżeli nie - to dlaczego jest Pani hipokrytką i stoi przy ołtarzu w świątyni Boga dawcy życia? – pytał kolejny.
Polsat przytulił Kurdej Szatan...
— Anka (@badzpowazna) December 24, 2020
I tak zwolenniczka strajku kobiet zaśpiewała z rodziną kolęde w Sanktuarium Matki Boskiej Bolesnej pic.twitter.com/QRw9su7B72