„Trzynaście osób usłyszało zarzuty za udział w gangu oszukującym firmy przez internet i "piorącym" wyłudzoną gotówkę. Poszkodowani stracili 2,5 mln euro; 1,7 mln dolarów USA oraz 116 tys. zł” - podała prokuratura.
Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, Grażyna Wawryniuk powiedziała, że trzynaście osób usłyszało zarzuty udziału w grupie przestępczej, udzielania pomocnictwa do oszustw internetowych oraz prania brudnych pieniędzy. „Prokuratura Okręgowa w Gdańsku nadzoruje śledztwo dotyczące szeregu oszustw internetowych powszechnie określanych mianem przestępstw typu BEC - Business E-mail Compromise. Na polecenie prokuratora, pod koniec września br. funkcjonariusze Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości Wydział w Gdańsku przy wsparciu funkcjonariuszy z innych jednostek policji dokonali zatrzymania na terenie Polski 11 osób” - opisała prokurator Wawryniuk. W tym samym czasie, na terenie Wielkiej Brytanii funkcjonariusze szkockiej policji, na podstawie nakazu aresztowania wydanego przez sąd na wniosek prokuratora zatrzymali kolejną osobę. Trwa oczekiwanie na zakończenie procedury związanej z wydaniem podejrzanego polskim organom ściągania.
„Przestępczy proceder polegał na podszywaniu się w korespondencji email pod kontrahentów firm mających swe siedziby na całym świecie. W zmanipulowanej korespondencji email kierowanej do pracowników tych firm wskazywano nowe rachunki bankowe do płatności za zamówiony towar lub usługi. Przestępstwa te powszechnie określa się mianem przestępstw typu BEC - Business E-mail Compromise” - tłumaczy rzecznik. Śledczy ujawnili, że ta sama grupa przestępcza zajmuje się również popełnianiem tak zwanych oszustw paliwowych polegających na podszywaniu się pod firmy oferujące produkty petrochemiczne, oferowaniu sprzedaży takich produktów i zawieraniu umów na ich dostawę, za co pobierane jest wynagrodzenie mimo braku zamiaru wywiązania się z takiej umowy.
W procederze wykorzystywano rachunki bankowe kontrolowane, do założenia których na terenie Polski wykorzystywane były tak zwane „słupy”. Pieniądze pochodzące z przestępstw transferowane były następnie na kolejne rachunki bankowe lub wypłacane w gotówce. Osoby doprowadzone do prokuratury zajmowały się otwieraniem rachunków bankowych wykorzystywanych następnie do oszustw internetowych i prania brudnych pieniędzy pochodzących z tych oszustw, a także fikcyjnych działalności gospodarczych wykorzystywanych w procederze prania brudnych pieniędzy. „Zatrzymani poszukiwali również osób, które godziły się na otwarcie takich rachunków. Brały też czynny udział w praniu brudnych pieniędzy poprzez dokonywanie kolejnych przelewów środków pochodzących z przestępstw oraz wypłatę pieniędzy w gotówce i jej przekazywanie wyżej postawionym członkom grupy przestępczej. Wykorzystywały przy tym wytworzoną przez siebie fałszywą dokumentację obrazującą nie mające faktycznie miejsca przedsięwzięcia gospodarcze” - precyzuje prokurator Wawryniuk.
Trzech z zatrzymanych zajmowało się również wyłudzaniem usług telekomunikacyjnych i sprzętu telefonicznego poprzez zawieranie umów telekomunikacyjnych bez zamiaru wywiązania się z nich. Jedenaście osób zatrzymanych na terenie Polski zostało doprowadzonych do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Doprowadzona została również osoba, która odbywała karę pozbawienia wolności orzeczoną za inne przestępstwo.
Grupa działała od stycznia 2020 roku do października 2021 roku. Za zarzucone podejrzanym przestępstwa grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Wyliczona łączna wartość strat to: 2,5 mln euro, 116 tys. złotych, 1,7 mln USD oraz 47 tys. CAD. Sześcioro podejrzanych zostało tymczasowo aresztowanych, zaś pozostali są pod dozorem policji, wpłacili poręczenia majątkowe oraz nie mogą opuszczać Polski.