Europoseł Platformy Obywatelskiej Janusz Lewandowski podzielił się na Twitterze historią mającą dowodzić nietolerancji i agresji Polaków wobec osób o innym kolorze skóry. Chyba coś poszło nie tak. Na szczęście internauci jak zwykle okazali się niezawodni.
Polityk opisał na Twitterze spotkanie w Warszawie z rowerzystą o innym niż biały kolorze skóry. Co najlepsze, rowerzysta trzymał w ręku biało-czerwoną flagę. Dla kogoś, kto był kiedykolwiek na Marszu Niepodległości lub chociaż widział fotorelację z tego wydarzenia lub słyszał o istnieniu i działalności dr. Bawera Aondo-Akaa, taki widok nie byłby raczej żadnym zaskoczeniem.
Inaczej dla europosła Janusza Lewandowskiego, który do przypadkowego spotkania postanowił dorobić ideologię.
– Widziałem w W-wie rowerzystę o "niewłaściwym" dla prawdziwych Polaków kolorze skóry. Trzymał w ręku, co niewygodne, biało-czerwoną flagę, jakby błagał "nie bijcie". Smutny znak czasu w niegdyś tolerancyjnym kraju- napisał polityk. Trzeba przyznać, że próbował upiec dwie pieczenie na jednym ogniu: powielić jednocześnie dwie manipulacje: tę o "prawdziwych Polakach" i tę o rasizmie naszych rodaków.
Niestety, nie udało się. Internauci szybko wyśmiali europosła PO. Niektórzy przypominali o "prowokacji dziennikarskiej" Jacka Hugo-Badera z "Gazety Wyborczej", który pewnego pięknego dnia udał się na Marsz Niepodległości... w dość nietypowym przebraniu. Ucharakteryzowany na czarnoskórego mężczyznę dziennikarz relacjonował marsz organizowany przez środowiska narodowe w 2016 r.
– Przede mną przeszło kilkadziesiąt tysięcy ludzi, którym towarzyszyło zdziwienie: „Matko, czarnuch przyszedł”. Nawet jak tego nie wypowiadali, czułem to. To był jeden z najmniej przyjemnych dni w moim życiu- pisał Jacek Hugo-Bader. Jego artykuł wzbudził falę krytyki i kpin, ponieważ Polacy o innym niż biały kolorze skóry nierzadko pojawiają się na tego typu wydarzeniach, a przykładem jest chociażby wyżej wymieniony czarnoskóry konserwatywny polityk i działacz pro-life, dr Bawer Aondo-Akaa.
Podobnie internauci zareagowali na dzisiejszy wpis Janusza Lewandowskiego. Porównania z Jackiem Hugo-Baderem w tzw. "blackface" (swoją drogą przebieranie się za osoby o innym kolorze skóry również jest uznawane za rasizm, ciekawe, że dziennikarz "Gazety Wyborczej" o tym nie pomyślał). Wielu twitterowiczów wrzucało też zdjęcia osób czarnoskórych na Marszach Niepodległości. Ludzie ci nie wyglądali raczej, jakby flaga Polski była tylko kamuflażem mającym ochronić przed biciem...
Widziałem w W-wie rowerzystę o "niewłaściwym" dla prawdziwych Polaków kolorze skóry. Trzymał w ręku, co niewygodne, biało-czerwoną flagę, jakby błagał "nie bijcie". Smutny znak czasu w niegdyś tolerancyjnym kraju.
— Janusz Lewandowski (@J_Lewandowski) July 25, 2020
To zapewne był ten sam, GW go okociła, bywał też na Marszu Niepodległości. Ciekawe czym go zapastowali https://t.co/ZeSVvURWlf pic.twitter.com/Uk3EM5plKs
— Regina-Anna bardziej. #DUDA2020 (@Regina15297844) July 25, 2020
Okropne. Ten też z polską flagą pod okiem, ze strachu, że go na ulicy pobiją. pic.twitter.com/OIFDeXQZww
— Zbigniew Bolesławski (@AwskiZbigniew) July 25, 2020
Chce Pan więcej takich widoków? Proszę obejrzeć zdjęcia z Marszu Niepodległości. pic.twitter.com/wmGJf61Qyu
— Roger_Kint (@Amin_pl) July 25, 2020
Nie brakuje także ciekawych, iście freudowskich teorii sugerujących przekonania samego Lewandowskiego:
Reaguje pan podświadomie nie mogąc ścierpieć człowieka o innym kolorze skóry dumnego z polskości. To objaw polakofobii.
— Gutab (@BatugWojciech) July 25, 2020
Myślałem że poprzednia wersja tweeta została usunięta ze względu na swój dorodny całościowy dzbanizm, ale nie! Ona została tylko przerobiona, tak żeby uniknąć zarzutów o rasizm, a dzbanizm przy okazji wyeksponować jeszcze lepiej.
— Easy Rider (@EasyRid04682094) July 25, 2020