– Chodzi o to, aby ułatwiać dostęp do broni ludziom, którzy chcą zaangażować się w obronę kraju – mówił w programie „Dzisiaj po południu” inspektor Marcin Waszczuk, Komendant Główny Związku Strzeleckiego „Strzelec” OSW.
– Żadne środowisko strzeleckie w Polsce nie będzie mówiło o swobodnym dostępie do broni. My tego nie postulujemy, mówimy o liberalizacji dostępu do broni, jasnych zasadach wydawania pozwolenia na broń – mówił Dariusz Dura z organizacji Firearms United. Jeden z gości „Dzisiaj po południu” wyjaśniał, że obecnie nadzór nad pozwoleniem dostępu do broni sprawuje policja. – To oczywiste, że nadzorca nie będzie chciał nakładać na siebie większej odpowiedzialności i dodatkowych obowiązków – zauważył.
– Związek Strzelecki „Strzelec” OSW nie zajmuje się wyłącznie strzelaniem, kontynuujemy przedwojenne tradycje – stwierdził z kolei insp. Maricn Waszczuk, mówiąc o swojej organizacji. Odnosząc się do liberalizacji dostępu do broni przytoczył koncepcję ś.p. Sławomira Petelickiego, który mówił, aby nie popadać w skrajności, „żeby nie dawać broni absolutnie wszystkim, ale też żeby nie zabraniać wszystkim”. – On postulował, aby pozwolenie na broń otrzymywały osoby związane ze specjalnymi organizacjami, których celem jest kształcenie postaw obronnych – podkreślał insp. Waszczuk. Jak uzupełniał: – Chodzi o to, aby ułatwiać dostęp do broni ludziom, którzy chcą zaangażować się w obronę kraju.
Pytany o zmianę mentalności wielu Polaków, ale przede wszystkim urzędników, Dariusz Dura podkreślał, że przede wszystkim „potrzeba szerokiej akcji medialnej”. – W Europie jesteśmy jednym z najbardziej rozbrojonych krajów. A nasze doświadczenia historyczne każą nam dbać o obronność kraju – podkreślał.