W czasie uroczystości inaugurujących w Polsce Jubileuszowy Rok Ignacjański w sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Warszawie bp Piotr Jarecki podziękował jezuitom za 500 lat posługi i wierności Kościołowi. Jak zaznaczył — duchowość ignacjańska jest ważna w dzisiejszych czasach, bo uczy nas rozeznawania.
Z okazji 500-lecia nawrócenia św. Ignacego Loyoli i 400-lecia jego kanonizacji w Towarzystwie Jezusowym na całym świecie 20 maja rozpocznie się Jubileuszowy Rok Ignacjański, który potrwa do 31 lipca 2022 r. W Polsce zainaugurowała go 16 maja msza św. w Narodowym Sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Warszawie — jednego z patronów Polski. Mszy św. w imieniu kard. Kazimierza Nycza przewodniczył bp Piotr Jarecki.
Liturgię koncelebrowali m.in. ordynariusz warszawsko-praski bp Romuald Kamiński, przełożony Prowincji Wielkopolsko-Mazowieckiej Towarzystwa Jezusowego w Polsce o. Tomasz Ortmann SJ oraz przełożony Prowincji Polski Południowej Towarzystwa Jezusowego o. Jarosława Paszyńskiego SJ.
Hierarcha podziękował jezuitom za 500 lat posługi
- Ojcowie jezuici, jako główny cel Jubileuszowego Roku Ignacjańskiego postawili sobie nawrócenie, czy raczej pozwolenie Bogu, by każdego z was nawrócił poprzez intymny związek każdego człowieka wierzącego z Jezusem Chrystusem, by wszystkie rzeczy nowe widzieć w Chrystusie i aby wszędzie kochać i służyć – powiedział na początku eucharystii bp Jarecki.
Hierarcha wyraził także wdzięczność jezuitom za 500 lat posługi i wierności Kościołowi. „Zgodnie z tym, co postanowił wasz założyciel wszelkie reformy, jakie chcieliście i chcecie przeprowadzać — one są zawsze w jedności z Kościołem” – powiedział bp Jarecki. Jak podkreślił – „To jest wielka wskazówka na dzisiejsze czasy”.
- Za tę jedność z Kościołem przyjmijcie dziś od Kościoła absolutną wdzięczność – zaznaczył.
Franciszek uczy nas rozeznania
Wskazał duchowość ignacjańską, „jako szczególnie ważną w dzisiejszych czasach”. Znakiem tego w ocenie hierarchy jest fakt, że po raz pierwszy od 500 lat papieżem obecnie jest jezuita.
- Franciszek uczy nas rozeznania; podkreśla jedności idei, wartości z rzeczywistością i wiele jeszcze innych nauk, które nie zawsze są zrozumiałe, ale są one odpowiedzią na dzisiejsze czasy — powiedział biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej.
W homilii o. Andrzej Majewski SJ podkreślił znaczenie eucharystii jako miejsca spotkania z żywym Bogiem. „Żadne wspomnienie, rocznica, czy jubileusz kogokolwiek by nie dotyczyły — nie są w stanie przysłonić, ani umniejszyć, tego, czym jest świąteczne spotkanie z Chrystusem Zmartwychwstałym wokół Jego stołu. To tutaj naprawdę, nie przed ekranem” – zaznaczył jezuita.
Każdy wierzący może się odnależć w życiu św. Ignacego
Przywołując autobiografię św. Ignacego z Loyoli, o. Majewski powiedział, że każdy z wierzących może się w niej odnaleźć. Zaznaczył, że wszyscy w jakiś sposób oddani są współczesnym marnościom, z którymi za żadne skarby nie chcieliby się pożegnać.
Wskazał, że „dziś szczególne upodobanie znajdujemy może nie tyle w ćwiczeniach rycerskich, choć — kto wie, czy w przypadku naszych walk politycznych i światopoglądowych — i to nie byłoby do pomyślenia, ale na pewno nieraz łapiemy się, jak bardzo żywimy wielkie i próżne pragnienia zdobycia sobie sławy. Przecież każdy chce zaistnieć, choćby na Facebooku” – zwrócił uwagę kaznodzieja.
Nawiązując do 500. rocznicy nawrócenia św. Ignacego z Loyoli, jezuita powiedział, że obecnie słowo „nawrócenie” jest zbyt często nadużywane do moralnych pouczeń sprowadzane do różnych apeli o poprawę postępowania.
Nawrócenie to nie to samo co poprawa
- „Nawrócić się” bywa często rozumiane jako „wzięcie się za siebie”, poprawienie tego, czy tamtego – czegoś, co nie gra. W związku z tym, że ciągle musimy się poprawiać i zmieniać, „nawrócenie” wydaje się czymś na tyle oczywistym, że nużącym, a dla innych absolutnie nieosiągalnym – powiedział zakonnik.
Wyjaśnił, że „nawrócenie to przemiana, ale nie tyle moralna, etyczna, co w pierwszym rzędzie przemian głęboko religijna. U początku nawrócenia nie stoją wielkie chęci czy wielkie idee, postanowienie poprawy życia. To wszystko się pojawi, ale nie jako pierwsze, ale jako drugie. U początku nawrócenia zawsze stoi jakieś bardzo osobiste doświadczenia spotkanie z Bogiem. Musi zadziać się coś, czego człowiek sam sobie nie wymyśli” – tłumaczył jezuita.
Podkreślił, że różnica między nawróceniem a poprawą, to kwestia kierunku, w którym zmierza ludzkie życie. O poprawie mówimy wówczas, kiedy kierunek jest dobry, a zmiany wymaga jedynie nasze zachowanie - zaznaczył.
Podkreślił, za św. Ignacym, że „człowiek po to jest stworzony, aby Boga – Pana naszego chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi stworzone są po to, aby mu pomagały do osiągnięcia tego celu, dla którego został stworzony. To jest zasada i fundament, który często nam umyka w naszym normalnym życiu” – zauważył o. Majewski SJ.
Jak zaznaczył „to nie my mamy wymyślać sposoby na nasze nawrócenie, ale mamy pozwolić Bogu, by On nas nawracał. Przemiana musi się odbywać na warunkach Pana Boga, bo On jest Stwórcą i najlepiej wie jak do siebie człowieka przyprowadzić” – wyjaśnił jezuita.
Potrzeba nam zaufania wobec Boga
- Może dziś bardziej potrzeba nam uległości materiału; zaufania wobec sposobu działania Boga; poddania się, a nie stawiania oporu; łagodności, a nie dominacji, z przekonaniem, że my posiedliśmy całą prawdę, a nie inni; zgody na to, by dać się rozbroić raczej, niż się dozbrajać i szykować się na wojnę; może potrzeba nam rozbiórki murów obronnych zamiast ich wznoszenia; pogodzenia się i przyjęcia, że nie zawsze wszystko musi iść po naszej myśli; umiejętności tracenia w życiu, by zyskać coś może ważniejszego; może potrzeba nam bardziej słuchania niż mówienia; może bardziej współczucie i okazywania zrozumienia niż oceniania – zachęcał do refleksji o. Majewski SJ.
- Może nam w tym roku jubileuszu nawrócenia św. Ignacego potrzeba posłuszeństwa Jezusowi i Jego słowu bardziej, niż obmyślania ciągle to nowych strategii upierania się za wszelką cenę, by obronić naszą Pampelunę – podsumował jezuita.
Poświęcenie ikony św. Ignacego
Liturgię poprzedziło poświęcenie ikony św. Ignacego założyciela jezuitów, która wraz z relikwiami będzie peregrynowała po poszczególnych ośrodka jezuickich.
W sanktuarium św. Andrzeja Boboli będzie można się przy niej modlić do 24 maja. Każdego dnia w świątyni poza mszą św. zaproponowano cykl konferencji. 18 maja o godz. 19.40 o. Grzegorz Lojtek SJ będzie mówił o szukaniu Boga w porażkach — w kontekście życia św. Ignacego. W środę temat „Ignacjański poradnik kryzysowy” podejmie o. Grzegorz Lojtek SJ; w czwartek o. Leszek Mądrzyk SJ poruszy zagadnienie „porządkowania życia według św. Ignacego”. Natomiast w piątek o. Czesław Wasilewski SJ opowie o skrupułach św. Ignacego i kwestii „dobrej spowiedzi”.
Z piątku na sobotę w godz. 20.00-23.00 zaplanowano w sanktuarium na Mokotowie „noc konfesjonałów”. W niedzielę 23 maja o. Marek Stelmaszczuk SJ poruszy zagadnienie modlitwy w ujęciu św. Ignacego.
Kulminacja obchodów w marcu 2022
W parafii św. Szczepana Męczennika w Warszawie wierni będą mogli modlić się przy relikwiach św. Ignacego od 25 maja do 1 czerwca; w sanktuarium Matki Bożej Łaskawej na Starym Mieście w dniach 1-8 czerwca; w jezuickiej kaplicy pw. Świętego Krzyża w Warszawie-Falenicy w terminie od 8 do 15 czerwca 2021 roku.
W Polsce kulminacyjnym momentem obchodów będzie świętowanie w Krakowie 12 marca 2022 r., a dzień później w Warszawie 400-rocznicy kanonizacji Ignacego Loyoli. Natomiast uroczyste zakończenie Roku Ignacjańskiego będzie celebrowane 31 lipca 2022 r. w bazylice Najświętszego Serca Pana Jezusa w Krakowie.
W obydwu polskich prowincjach: Wielkopolsko-Mazowieckiej i Polski Południowej Towarzystwa Jezusowego jest obecnie ponad 550 zakonników.