Magdalena Adamowicz do Parlamentu Europejskiego startuje z drugiego miejsca pomorskiej listy Koalicji Europejskiej. Spośród innych kandydatów „wyróżnia” ją to, że ma postawione zarzuty prokuratorskie. Właśnie o tym był dzisiejszy odcinek programu red. Doroty Kani "Koniec systemu".
Magdalena Adamowicz (rocznik 1973), z domu Abramska pochodzi ze Słupska. Ojciec Magdaleny, Jerzy Abramski (rocznik 1947), z zawodu technik – technolog, w czach PRL przez pewien czas pracował w zakładach przemysłu skórzanego „Alka” – był kierownikiem działu inwestycji. Był również członkiem PZPR, podobnie jak jego żona Janina (rocznik 1948), matka Magdaleny. W drugiej połowie lat 80. państwo Abramscy wzięli w ajencję bar gastronomiczny, który znajdował się przy ulicy Banacha w Słupsku, nieopodal ich mieszkania. Janina Abramska była już wówczas magistrem prawa administracyjnego, które ukończyła na Uniwersytecie Gdańskim w 1981 r.
Ciotka Magdaleny Adamowicz Irena była kierownikiem hotelu garnizonowego w Słupsku a jej mąż – wuj Magdaleny - zawodowym żołnierzem, za-rejestrowanym przez Wojskową Służbę Wewnętrzną jako Tajny Współpracownik o pseudonimie „Michał”.
Dziadek – Edward Wajszczak był pracownikiem Słupskiej Fabryki Mebli a babcia Stefania była pracownikiem Koszalińskiego Przedstawicielstwa Robót Inżynieryjnych. Zarówno rodzice Magdaleny jak i dziadkowie mieszkali na słupskim osiedlu i nie posiadali znaczącego majątku. Sprawa rodzinnego majątku wyszła w związku ze śledztwem dotyczącym oświadczeń majątkowych składanych przez prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Sprawę w 2012 roku opisał „Tygodnik Solidarność”. Po tej publikacji sprawą zajęło się Centralne Biuro Antykorupcyjne, którym wówczas kierował Paweł Woj-tunik
Kontrola trwała od 1 października 2012 roku do 26 czerwca 2013 roku. Obejmowała sprawdzenie prawidłowości i prawdziwości oświadczeń o stanie majątkowym składanych w latach 2007–2012 przez prezydenta Gdańska. Pół roku po publikacji - 3 października 2013 roku CBA przekazało do Prokuratora Generalnego zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Pawła Adamowicza.
Sprawa dotyczy między innymi mieszkań zakupionych – według śledczych po znacznie zaniżonych cenach: upust miał przekraczać 400 tys. zł - przez Pawła i Magdalenę Adamowicz oraz jej matkę na luksusowym gdańskim osiedlu Neptun Park.
W tej sprawie w sierpniu 2018 roku funkcjonariusze CBA zatrzymali dwóch biznesmenów, szefów firm deweloperskich budujących w Trójmieście.
Sprawa mieszkań nie jest jedynym przedmiotem postępowania, w którym miał postawione zarzuty Paweł Adamowicz.
Z rejestru korzyści dostępnego w Państwowej Komisji Wyborczej wynikało, że żona prezydenta Gdańska Magdalena Adamowicz wzbogaciła między innymi dzięki darowiznom od dziadków. Paweł Adamowicz, pytany o to stwierdził w „Newsweeku”, że „nieżyjący dziadkowie żony byli oszczędni i majętni. Teściowie są zaś przedsiębiorczy, zamożni i szczodrzy”.
WIĘCEJ NA TEN TEMAT ZNAJDZIESZ W NAJNOWSZYM WYDANIU TYGODNIKA: „GAZETA POLSKA”.