Od godziny 9 rano odbywa się przeszukanie domu letniskowego gen. Kiszczaka przez prokuratorów Instytutu Pamięci Narodowej. Na miejscu od rana są reporterzy Telewizji Republika.
Już wczoraj o przeszukaniu domku letniskowego gen. Kiszczaka pisał na Twitterze dziennikarz śledczy Cezary Gmyz. Sprawę komentował również Sławomir Cenckiewicz (wpisy poniżej).
Przypomnijmy, że prezes IPN Łukasz Kamiński poinformował we wtorek na konferencji prasowej, że do Instytutu zgłosiła się wdowa po Czesławie Kiszczaku, Maria, która zaoferowała sprzedaż dokumentów przechowywanych przez jej męża. Wśród nich mają znajdować się dokumenty dotyczące tajnego współpracownika o pseudonimie "Bolek". Kamiński zapewnił, że do domu wdowy po generale wkroczył prokurator w asyście policji i dokumenty zostały zabezpieczone. Czytaj więcej
Jak podał Gmyz, wśród dokumentów znalezionych przez Instytut Pamięci Narodowej w domu generała Czesława Kiszczaka była oryginalna teczka personalna TW "Bolka" oraz zdjęcia z ośrodka w Magdalence. Czytaj więcej
Niespokojnie w domku na Mazurach we wsi Wikno nad jeziorem Omulew;)
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) luty 17, 2016
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Błaszczak: władza, która dziś Polską rządzi nie sprawdza się! Rozliczymy odpowiedzialnych za zaniedbania ws. powodzi [wideo]
Miliony dla Fundacji WOŚP. PZU nie żałuje kasy
Policja zatrzymała pijanego ojca, który opiekował się dzieckiem!
Bagiński: strategia Tuska wobec kataklizmu to strategia picu i rozpaczliwe ratowanie wizerunku
Rada Muzeum Historii Polski staje w obronie dyrektora, którego chce odwołać koalicja 13 grudnia