Każdego lata Wyspy Brytyjskie nawiedza fala owadów, lecz w tym roku insektów było tak dużo, że radar pogodowy pomylił je z deszczem. Według Królewskiego Towarzystwa Biologicznego (RSB) większość stworzeń pochodzi z tej samej odmiany latających mrówek - Hurtnicy pospolitej (Lasius Niger), która - nawet w tak dużym zagęszczeniu - może okazać się przydatna dla środowiska.
Mimo, że fala owadów może wydawać się niecodziennym zjawiskiem, jest ona jedynie sygnałem nadejścia tzw. Dnia Latającej Mrówki.
Powodem wzmożonej obecności insektów na ulicach i terenach zielonych jest rozpoczęcie okresu godowego mrówek. Wówczas samce i samice opuszczają swoje kolonie, aby rozmnażać się w dogodnych dla siebie warunkach.
Owadów było w tym roku tak dużo, że radar pomylił je z opadami deszczu. Błąd zauważył Simon King, prezenter pogody w BBC. A informację na ten temat zamieścił na Twitterze.
Flying ants!!!
— Simon King (@SimonOKing) 17 lipca 2019
Swarms of them flying into the sky in S Eng are being picked up as rain on the radar image this morning...!#flyingantday #flyingants #yuk pic.twitter.com/QGOcikqJFq
The latest view from space shows that our radar is picking up something that isn't #precipitation along the south coast pic.twitter.com/N4eU9n6Z6A
— Met Office (@metoffice) 17 lipca 2019