O odmrożeniu międzynarodowych połączeń lotniczych będziemy informować z dwutygodniowym wyprzedzeniem - zapewnił w piątek wiceminister infrastruktury Marcin Horała. Możliwość wznowienia lotów międzynarodowych na początku lipca określił jako trafną opinię.
Od poniedziałku przywracany jest krajowy pasażerski ruch lotniczy. Pierwsze rejsy tego dnia uruchomiły PLL LOT, które latają do ośmiu miast - z Warszawy do Gdańska, Krakowa, Poznania, Rzeszowa, Szczecina, Wrocławia i Zielonej Góry oraz z Krakowa do Gdańska. Nie ma jeszcze daty wznowienia ruchu międzynarodowego. Połączenia lotnicze z/do Polski są wstrzymane do 6 czerwca br.
Wiceminister Horała pytany w Radiu Plus, kiedy wznowione zostaną międzynarodowe połączenia lotnicze odparł, że władze nie są w stanie przesądzić dokładnej daty odmrożenia lotów międzynarodowych. Na pytanie, czy wznowienie tych połączeń jest bardziej prawdopodobne na początku lipca stwierdził, że opinia ta jest trafna.
Wiceminister zwrócił też uwagę, że decyzję o wznowieniu tych lotów warunkuje m.in. pozytywna weryfikacja funkcjonowania lotów krajowych, analiza sytuacji epidemicznej w Polsce i innych krajach oraz kwestia wzajemności i zniesienia kontroli granicznych.
"Te czynniki mogą zejść się w czerwcu, ale jest jeszcze dwutygodniowy cykl rozporządzeń Rady Ministrów. Pewnie mniej więcej z dwutygodniowym wyprzedzeniem będziemy tę datę podawać" - zaznaczył Horała.