Tuskowy piknik 1000-lecia ma organizować zaufana firma PO

Jeszcze niedawno wolał nie pamiętać o tej rocznicy. Teraz, gdy sprawa nabrała rozgłosu, a obywatelskie, niezależne obchody 1000 rocznicy koronacji pierwszego króla Polski Bolesława Chrobrego okazały się sukcesem, on, polski premier, także chce dodać, choć niezdarnie swoją cegiełkę do jubileuszu. Jak ujawniają media, sprawa zakończyć się może jednak sporym skandalem finansowym.
"Rzeczpospolita" podała, że zapowiedziane przez Tuska na 26 kwietnia w Warszawie obchody 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego, organizować je ma odpowiedzialna za wyborcze wydarzenia Platformy Obywatelskiej spółka Andrzeja Moebusa. Jak z kolei ujawniła Wirtualna Polska, to właśnie firma Moebusa miała wynająć halę sportową na piątkową debatę Trzaskowskiego w Końskich.
Choć formalnie, jak pisze "Rzeczpospolita", za wydarzenie 26 kwietnia odpowiadać mają spółki PKN Orlen i PKO BP, a także pięć innych spółek państwowych, takich jak Totalizator Sportowy czy PGE, to w organizację tego wydarzenia jest także spółka Andrzeja Moebusa i to ona ma odgrywać w nim główną rolę. Według rp.pl, on sam miał uczestniczyć w spotkaniu w KPRM dotyczącym organizacji obchodów.
"Pan Andrzej Moebus zachowywał się na tym spotkaniu jak osoba największego zaufania. Odnieśliśmy wrażenie, że ma promesę premiera do organizacji tej imprezy", podaje źródło "Rzeczpospolitej", a co cytujemy za wp.pl.
Zachowaniu biznesmena trudno się dziwić, gdy pozna się jego bliskie relacje z PO i samym Donaldem Tuskiem.
Andrzej Moebus to od lat zaufany człowiek Platformy Obywatelskiej. Jak ujawniła Wirtualna Polska - w piątek, to jego spółka miała wynająć halę sportową na debatę w Końskich. Już w 2024 roku "Newsweek" informował, że Moebus to bardzo dobry znajomy Donalda Tuska. "Zanim jeszcze Tusk został premierem po raz pierwszy - czyli przed 2007 r. - Moebus grywał z nim w drużynie Politycy i Przyjaciele, która rozgrywała charytatywne spotkania w Gdańsku" - podawał w zeszłym roku tygodnik.
Jak informuje "Rzeczpospolita", koszt zapowiedzianego na 26 kwietnia jubileuszowego wydarzenia to ok. 20 mln zł. Choć sam Tusk zapowiada je szumnie jako "iście królewskie obchody, których nie powstydziłby się sam Bolesław Chrobry" (jego szczególny zachwyt wzbudziłby z pewnością pokaz tysiąca dronów i koncert na błoniach Stadionu ), to sama impreza budzi wiele kontrowersji, a to ze względu, jak podkreśla wp.pl, brak przejrzystości.
"Kancelaria Prezesa Rady Ministrów nie odpowiedziała na pytania, kto jest organizatorem obchodów 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego. Pytania skierowano również do Orlenu, jednak koncern nie udzielił odpowiedzi. Wcześniej osoba do kontaktu z Domu Mediowego AM Studio, zapytana o organizację rządowej imprezy, także nie odpowiedziała na pytania", informuje Wirtualna Polska.
Jubileusz może przynieść Tuskowi więcej kłopotów niż splendoru.
"Pikniki PiS robione w okresie wyborczym szalenie krytykowano, teraz obchody te wyglądają właśnie jak megapiknik PiS. To nie skończy się dobrze. Organizuje się go w nieprzejrzysty sposób z pieniędzy z pomocą człowieka związanego z Platformą i premierem. Organizacja tego typu imprez powinna odbywać się z zasadami prawa zamówień publicznych, bez dwuznacznych sytuacji", mówi Szymon Osowski z Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska (cytat za wp.pl).
Źródło: Republika, rp.pl, Wirtualna Polska
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X