Haker handluje wyborczym certyfikatem. KBW: Wyciek nie wypłynąłby na wynik
W jednej z obwodowych komisji wyborczych doszło do wycieku wyborczych certyfikatów, które umożliwiają wysyłanie sfałszowanych danych o głosach oddanych w wyborach prezydenckich. Haker chciał sprzedać w internecie za tysiąc złotych certyfikat komisji z obwodu liczącego około 5 tysięcy głosów. Krajowe Biuro Wyborcze przekazało sprawę do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
KBW utrzymuje, że wyciek certyfikatu nie mógł wpłynąć na wyniki wyborów. W rozmowie z RMF FM, jej przedstawicielka Beata Tokaj podkreślała, że system elektroniczny jedynie wspiera wybory, a główną rolę odgrywają papierowe protokoły. Jej zdaniem, sam certyfikat nie wystarczy do przesyłu fikcyjnych danych, niezbędne jet również hasło.
ABW ma zbadać, w jakich okolicznościach doszło do wycieku certyfikatów i kto zawinił w tej sprawie.
Certyfikaty i tak byłyby stosowane dopiero w II turze wyborów.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Listy wyborców będą nieaktualne? "Usunięcie niezgodności w "Źródle" może zająć lata"
Prześwitujące koperty z głosami. Wedle przepisów PKW to niedopuszczalne
Wiadomości
Wielkie koncerny pod lupą. Minister ds. sił lądowych Stanów Zjednoczonych ujawnia kulisy drogich zakupów zbrojeniowych
Wstrząsające słowa Kołakowskiej o jej związku. „Przez lata utrzymywał mnie na smyczy”. Karolak odpowiedział jednym słowem.
Najnowsze
Śliwka o Czarzastym na fotelu Marszałka Sejmu: To jest dla mnie scenariusz niezbyt przyjemny
Józef Piłsudski Pierwszym Marszałkiem Polski. 105 lat od historycznej uroczystości
Wielkie koncerny pod lupą. Minister ds. sił lądowych Stanów Zjednoczonych ujawnia kulisy drogich zakupów zbrojeniowych