Plantację marihuany i wytwórnię podrabianych papierosów odkryli policjanci wezwani do akcji gaśniczej w jednym z domów jednorodzinnych w Zabierzowie (woj. małopolskie). Mieszkańcom budynku - 28-latkowi i jego 38-letniemu koledze - grozi do dziesięciu lat więzienia.
Jak poinformował w poniedziałek rzecznik małopolskiej policji mł. insp. Sebastian Gleń, policjanci z Zabierzowa (woj. małopolskie) na początku maja otrzymali wezwanie do pożaru w jednym z domów jednorodzinnych w tej miejscowości. Na miejscu zastali już strażaków, przeprowadzających akcję gaśniczą.
Następnie mundurowi przeszukali budynek, ujawniając w specjalnie przystosowanym pomieszczeniu uprawę konopi indyjskich. Znajdowało się tam m.in. ponad 60 sadzonek i ponad 400 gramów suszu marihuany, dwa pudełka z zawartością blisko stu gramów amfetaminy oraz reklamówka wypełniona tytoniem o wadze ok. sześciu kg.
W garażu natomiast odkryto kartonowe pudła z zawartością łącznie dziesięciu tysięcy sztuk gliz papierosowych oraz puste opakowania po papierosach.
Policjanci odnaleźli również ukrywającego się w krzakach nieopodal mężczyznę. Okazało się, że jest to jeden z mieszkańców domu - 38-latek, który dzielił budynek z młodszym o dziesięć lat kolegą. Starszego z mężczyzn zatrzymano, za młodszym ogłoszono poszukiwania; po tygodniu jego również udało się zatrzymać.