Niemałe zaskoczenie spotkało kibiców, którzy w weekend wybrali się na mecz rosyjskiej trzeciej ligi. Gdy piłkarze obu drużyn byli już na murawie stadionu w Piatigorsku, nagle na bieżni stadionu pojawił się niedźwiedź brunatny.
Niedźwiedź o imieniu Tim wszedł na stadion dostojnym krokiem w asyście swojego opiekuna, który dbał o bezpieczeństwo.
Tim był jednak bardzo spokojny i posłusznie wykonywał polecenie swojego tresera. Najpierw rozbawił publiczność, kiedy klaszcząc zachęcał zgromadzonych na stadionie ludzi do aktywnego dopingu.
Następnie w łapy niedźwiedzia trafiła piłka, którą po krótkiej chwili potulnie oddał sędziemu prowadzącemu to spotkanie.
Media na całym świecie oszalały na punkcie Tima. W internecie pojawiły się nawet przypuszczenia, że wystąpi on podczas ceremonii otwarcia Mistrzostw Świata w Rosji, przed meczem gospodarzy z Arabia Saudyjską.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Tusk znów obiecuje pieniądze na zdrowie, ale internauci przypominają, że poprzednie obietnice skończyły się miliardami dla nielegalnej TVP