Guział: My – Polacy i warszawiacy – wstydzimy się, że prezydentem Warszawy jest Hanna Gronkiewicz-Waltz

– Przyzwalanie na rozmaite szwindle, bycie głuchym na apele lokatorów wyrzucanych ze swoich mieszkań, bycie głuchym na media, rozpoczęło się do szwindlu z kamienicą męża Hanny Gronkiewicz-Waltz, czyli z kamienicą przy Noakowskiego 16, która została ukradziona podczas II wojny światowej rodzinie, o której myślano, że zginęła w obozach koncentracyjnych – mówił na antenie Telewizji Republika Piotr Guział.
Gościem rozmowy "Prosto w Oczy" był Piotr Guział, radny m. st. Warszawy. Rozmowa dotyczyła tzw. afery reprywatyzacyjnej w stolicy.
W sobotę, w Warszawie, odbył się protest pod pod hasłem "Hanka, oddaj kamienicę!" przy ulicy Noakowskiego 16. W proteście wzięło udział kilkaset osób. Kamienicę przy Noakowskiego 16, Piotr Guział określił jako "matkę wszystkich afer" reprywatyzacyjnych w stolicy.
– Wychodzi na to, że Hanna Gronkiewicz-Waltz jest matką chrzestną, w złym pojęciu, mafijnym, przestępczym. Przyzwalanie na rozmaite szwindle, bycie głuchym na apele lokatorów wyrzucanych ze swoich mieszkań, bycie głuchym na media, rozpoczęło się do szwindlu z kamienicą męża Hanny Gronkiewicz-Waltz, czyli z kamienicą przy Noakowskiego 16, która została ukradziona podczas II wojny światowej rodzinie, o której myślano, że zginęła w obozach koncentracyjnych. Okazało się, że rodzina nie zginęła całkowicie, że ktoś ocalał, a kamienica – na podstawie sfałszowanych dokumentów – została sprzedana. Tych hochsztaplerów udało się schwytać, zostali skazani na kary wieloletniego więzienia, a akt notarialny został unieważniony, zatem pan Waltz nie mógł odziedziczyć czegoś, czego jego wujek nigdy nie posiadał. Hanna Gronkiewicz-Waltz mogła tego nie wiedzieć, ale do pewnego czasu, od 2007 roku, kiedy media to opisały po raz pierwszy – już wiedziała i nie zrobiła nic. Przymknęła oko na szwindel we własnej rodzinie, więc musiała też przymykać oko na inne szwindle – wskazał Guział.
Radny m. st. Warszawy zaznaczył, że aby wyjaśnić aferę reprywatyzacyjną, należy zacząć od tej kamienicy przy Noakowskiego 16. – Kamienica ta ma bardzo mroczną przeszłość, bo jest związana z Holokaustem, jest najczarniejszą kartą polskiego narodu, a Hanna Gronkiewicz-Waltz się w nią wpisuje. Jeśli mówimy o zbrodni popełnionej przez Polaków np. w Jedwabnem, to to bardzo boli, wstydzimy się tego to nadal dzieli Polaków, historyków, a Hanna Gronkiewicz-Waltz w tej sprawie kłamie, mataczy, urywa przekręt, a wszystko ma związek z jej mężem – mówił Guział.
– W każdym, normalnym, demokratycznym państwie, Hanna Gronkiewicz-Waltz powinna być zmieciona ze sceny politycznej. Dzisiaj my – warszawiacy, ale i Polacy – powinniśmy się wstydzić i wstydzimy się, że prezydentem Warszawy, takiego dużego miasta, jest Hanna Gronkiewicz-Waltz – wskazał gość Telewizji Republika.
Polecamy Rekonstrukcja rządu
Wiadomości
Najnowsze

Dziewięć osób rannych po wypadku busa. Wszyscy trafili do szpitala

IMGW ostrzega przed burzami. Zagrożonych nimi jest 12 województw

Lis znów wścieka się na Hołownię. "Idź już chłopcze w cholerę, bo już żałosny i nudny jesteś"

Cały internet to widział. Teraz Kristin Cabot straciła pracę

USA: Polityka Trumpa radykalnie ograniczyła nielegalną imigrację. Teraz czas na deportacje

Lewandowski składa wniosek do prokuratury o przesłuchanie Hołowni. Chodzi o ujawnienie nacisków, by przeprowadził zamach stanu
