Gościem red. Adriana Stankowskiego w programie „Republika po południu” był wiceminister aktywów państwowych Zbigniew Gryglas, który mówił o zadaniach, jakie stoją przed nowym resortem.
Ministerstwu Aktywów Państwowych, które zostało utworzone po październikowych wyborach, podlega blisko 250 podmiotów państwowych.
– Dla mnie jako państwowca to wielka duma, że pracuje w resorcie, który tak nazwano. Ważne jest dla mnie nawiązanie dla II RP. My też bierzemy się za wielkie inwestycje. Będziemy realizować projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego. Chcemy zbudować port, który będzie chwałą dla Rzeczpospolitej przez wiele lata – wskazywał wiceminister Zbigniew Gryglas.
Wiceminister zaznaczył , że nowy resort będzie działał inaczej niż Ministerstwo Skarbu Państwa, które funkcjonowało do 2016 roku:
– Dzisiaj jest nowa koncepcja zarzadzania spółkami państwowymi. Poprzedni resort opierał się na pasywnym nadzorze. My chcemy się skupić na nadzorze aktywnym, by jak najlepiej dbać o majątek wszystkich Polaków. – podkreślił.
Gość Telewizji Republika zakreślił także, jakie spółki znalazły się pod nadzorem nowego ministerstwa:
– Z małymi wyjątkami będzie nadzorowało właściwie całą polską gospodarkę. Wyjątkiem są spółki medialne czy te z zakresu gospodarki morskiej, ale pozostałe blisko 250 podmiotów będzie nam podlegać – powiedział.
– Spółki przemysłu zbrojeniowego także znajdą się pod kontrolą nowego ministerstwa. – dodał.
– Chcemy wykorzystać maksymalnie majątek, który jest w zasobach skarbu państwa. Będziemy aktywnie wkraczać w sferę nadzoru i zarządzania, by ten majątek służył Polsce i Polakom i rozwijał nasz kraj. – zapowiedział.
Zapewnił, że dla kierujących ministerstwem istotne są kwalifikacje osób stojących na czele spółek państwowych:
– Dokonujemy analizy możliwości i zasobów jakimi dysponujemy. Liderzy i członkowie zarządów tych spółek są niezwykle istotni. Ważne jest dla nas kryterium kwalifikacji. – wskazywał wiceminister.
– Dzisiaj nie inwestując cofamy się. Chcemy utrzymać wysoki poziom wzrostu. Nadal mamy duży dystans do najbardziej rozwiniętych krajów, ale nie jesteśmy bez szans. –stwierdził Zbigniew Gryglas.