W podwarszawskiej Podkowie Leśnej doszło do zbezczeszczenia grobu ks. Leona Kantorskiego, dawnego proboszcza miejscowej parafii i działacza opozycji antykomunistycznej.
Jeden z parafian dziś nad ranem natknął się na zdewastowany nagrobek ks. Kantorskiego.
- Ciężkie, ważące ponad setki kilogramów płyty zostały rozsunięte tak, że można by było wejść do środka - informuje portal podaje wPolityce.pl.
Ks. Wojciech Osial, proboszcz Parafii św. Krzysztofa w Podkowie Leśnej poinformował w rozmowie z portalem, że sprawa została zgłoszona policji. - Szkód materialnych jako takich nie ma, oprócz przesunięcia krzyża leżącego na płytach. Nie naruszono innych grobów na cmentarzu, jedynie ks. Leona Kantorskiego, co nie jest bez znaczenia - powiedział duchowny.
Uderzenie w wierzących
- To bardzo przykre uderzenie w wierzących, uderzenie w naszą społeczność parafialną, próba obrażenia uczuć religijnych, szacunku do duchownego. Czy to w końcu próba pokazania, na fali tej rewolucji antyklerykalnej, że stać ich na wszystko? - pytał proboszcz.
To nie pierwszy raz, kiedy kościół w Podkowie Leśnej spotyka się z atakiem. Wcześniej z wandalizmem parafia musiała sobie radzić w czasie protestów organizowanych przez Strajk Kobiet jesienią 2020 r.
Ks. Leon Kantorski był w latach 1964–1991 proboszczem parafii Świętego Krzysztofa w Podkowie Leśnej. To duchowny zasłużony dla miasta, a w czasach komunistycznych wspierał działalność Terenowego Komitetu Oporu NSZZ Solidarność. W 1980 w jego parafii zorganizowano głodówkę w proteście przeciwko uwięzieniu jednego z opozycjonistów, za co później duchowny był represjonowany przez Służbę Bezpieczeństwa, a w stanie wojennym również krótko internowany. W 1998 roku ks. Kantorski został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.