Górski o Brexicie: Obywatele wyrażają swój głos, decyzję musi podjąć parlament
– To jest tylko referendum opiniotwórcze, obywatele zagłosowali, ale to nie jest referendum wiążące, tylko kontrolowane – komentował dla Telewizji Republika prezes Instytutu Spraw Obywatelskich INSPRO Rafał Górski.
Przypomnijmy, że w ubiegły czwartek w Wielkiej Brytanii w referendum, za opuszczeniem Wspólnoty opowiedziało się 51,9 proc. głosujących (17 410 742 osób), za pozostaniem było 48,1 proc. głosujących (16 141 241 osób). CZYTAJ WIĘCEJ
Komentując zmieniającą się sytuację w Europie, Górski uspokajał, że czwartkowe głosowanie nie musi oznaczać gwałtownych zmian w Europie. – To jest tylko referendum opiniotwórcze, obywatele zagłosowali, ale to nie jest referendum wiążące tylko kontrolowane – tłumaczył gość Telewizji Republika. – Obywatele wyrażają swój głos, ale decyzja musi zostać podjęte przez parlament, a tej decyzji jeszcze nie ma – dodał ekspert.
– Jedni mówią, że to oczywiste, że obywatele zagłosowali więc parlament musi się zgodzić, ale słychać też bardzo słabe głosy, że jednak odbędzie się debata. Dopóki nie ma tej decyzji, to Brexit nie jest przesądzony – tłumaczył Górski.
Jak podkreślił prezes Instytutu Spraw Obywatelskich INSPRO, ponadto warto zwrócić uwagę na to jaki wpływ na decyzję w Wielkiej Brytanii będzie miała reakcja innych zwolenników wyjścia z UE w państwach Wspólnoty.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Brexit klęską UE? "Tusk powinien zniknąć z europejskiej polityki"
Ataki na Polaków w Wielkiej Brytanii. Cameron dzwoni do premier Szydło
Co dalej z Unią? Waszczykowski: Koncepcje założycielskiej szóstki krajów UE są wykluczające
Polecamy Sejm. Wybór Marszałka
Wiadomości
Prawica z wyraźną przewagą. Najnowszy sondaż pokazuje zmianę układu sił na polskiej scenie politycznej
Fundacja Myśli Demokratycznej zrywa współpracę z Rudzińskim po ujawnieniu przez WP afery hejterskiej
Najnowsze
Rakiety, systemy obrony powietrznej i satelity. Szwedzi rozumieją zagrożenie ze strony Rosji
Śliwka alarmuje: 400 mln zł z budżetu MSZ ma trafić na Ukrainę, a nie do polskiej dyplomacji
TSUE przesuwa granice. Ordo Iuris alarmuje o ingerencji w suwerenność państw