– Małe sklepiki albo się likwidują, albo przechodzą pod franczyznę marek, które mają niższe ceny (...). Uważam, że to nie jest dobre – mówił w programie "Chłodnym Okiem" Cezary Gmyz.
W programie "Chłodnym Okiem" bieżące wydarzenia komentował Cezary Gmyz.
"Nazwa >>szczypiorniak<< została wymyślona przez Polaków i jest używana tylko w Polsce"
Polscy szczypiorniści wygrali ćwierćfinałowy mecz z Chorwacją na Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro. – Nazwa "szczypiorniak" została wymyślona przez Polaków i jest używana tylko w Polsce, ponieważ jednym z pierwszych miejsc, gdzie rozgrywano zawody w piłkę ręczną, było Szczypiorno, które zostało wcielone do Kalisza. Tam był obóz jeniecki w czasie I wojny światowej i tam, w niemieckim obozie, Polacy zaczęli grać w piłkę ręczną – powiedział o historii słowa "szczypiorniak" Cezary Gmyz.
"Oddaliśmy nasz handel w ręce obcych"
Dzisiejsza "Rzeczpospolita" informuje na pierwszej stronie o "Rzezi małych sklepów". Gazeta wskazuje, że w pierwszym półroczu zamknięto ponad 4 tys. sklepów. – "Rzeczpospolita" nie zauważa zasadniczej przyczyny, przez którą te sklepy upadają – nie wytrzymują one konkurencji z sieciami handlowymi – wskazał dziennikarz. – To jest coś, co obserwuję gołym okiem. Małe sklepiki albo się likwidują, albo przechodzą pod franczyznę marek, które mają niższe ceny (...). Uważam, że to nie jest dobre – ocenił.
Cezary Gmyz zauważył, że "polski handel został w dużej mierze zdominowany przez podmioty zagraniczne". – Oddaliśmy nasz handel w ręce obcych (...). Należałoby się zastanowić nad zmianą struktury handlu i nad zmianą czynszu, ponieważ czynsze powinny być zróżnicowane. Miasto przestaje być miastem, kiedy znika cała infrastruktura społeczna, kiedy są same banki. To jest też związane z tym, że czynsze zostały zawyżone – ocenił dziennikarz.