- Myślę, że Petru i Schetyna od dawna chcieli dokonać zamachu stanu, przecież mówili o tym wprost, że chcą doprowadzić do zmiany władzy w Polsce. Jakim cudem mieliby to zrobić w sposób inny niż siłowy? - pytał dziś na antenie RMF FM Piotr Gliński, wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego.
- Odezwa, która podpisali liderzy opozycji mówiła wyraźnie, żeby przedstawiciele resortów siłowych wypowiadali posłuszeństwo państwu. To już jest wezwanie do anarchii, a anarchia jest wstępem do siłowych rozwiązań w demokraci. To są wbrew temu, co się wydawało, z jednej strony dość kabaretowe występy, z drugiej strony jest to bardzo groźne dla demokracji – mówił na antenie RMF FM Gliński.
- Myślę, że Petru i Schetyna od dawna chcieli dokonać zamachu stanu, przecie mówili o tym wprost, że chcą doprowadzić do zmiany władzy w Polsce. Jakim cudem mieliby to zrobić w sposób inny niż siłowy? - pytał wicepremier.
- Oni po prostu uniemożliwili dostęp do drugiej osoby w państwie. To jest naprawdę skandal, to jest łamanie prawa. Uniemożliwili dostęp do stołu prezydialnego, do fotelu marszałka, także jak myśmy wychodzili z sali, to jeden z posłów podskakiwał, komentował, agresywnie się do nas odzywał. Widzieliśmy co się działo z posłem Suskim. Tego typu agresja bezpośrednia, no wiadomo, że o to chodziło opozycji od roku – dodał Gliński.