"Jedyne co ciśnie się w tej chwili na myśl, to, to że generałowie z premedytacją wyczekali odpowiedniej chwili, żeby wywołać chaos w Wojsku Polskim. Mamy wojnę hybrydową na granicy z Białorusią, mamy wojnę na Ukrainie, mamy również za parę dni wybory. Wpisanie się takich czynów, jakich dopuścili się dwaj polscy generałowie najwyżsi szarżą, to jest dyshonor dla oficera. Z ich strony jest to z całą pewnością manifest polityczny, a mówiąc ostrzej, jest to zdrada ojczyzny. Tego w ten sposób się nie robi." - mówi gen. bryg. pilot r. Dariusz Wrońsk. Cała rozmowa w oknie powyżej. Polecamy!
#WPunkt | @Aeromobilny: Kiedy prośmy wojsko, żeby strzegło naszych granic, to takie rzeczy, jakie zaprezentowali dwaj generałowie, są aktem nagannym i nie do pomyślenia.#włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) October 11, 2023
#WPunkt | @Aeromobilny: Ciągłość dowodzenia jest warunkiem absolutnie pierwszym, nie może być tak, że wojsko będzie zastanawiało się, kto teraz będzie nimi dowodził i czy to pociągnie za sobą kolejne odejścia do rezerwy.#włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) October 11, 2023
#WPunkt | @Aeromobilny: Wpisanie się takich czynów, jakich dopuścili się dwaj polscy generałowie najwyżsi szarżą, to jest dyshonor dla oficera. Z ich strony jest to z całą pewnością manifest polityczny, a mówiąc ostrzej, jest to zdrada Ojczyzny. Tego w ten sposób się nie robi.
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) October 11, 2023