Gen. Dukaczewski, były szef WSI, "bronił" wczoraj demokracji razem z KOD
Gen. Marek Dukaczewski, żołnierz służb specjalnych, były szef WSI, podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego, "bronił" wczoraj demokracji podczas protestu Komitetu Obrony Demokracji.
Jak ujawnił w lutym tego roku, prof. Sławomir Cenckiewicz, Dukaczewski po wolnych wyborach w 1989 roku, szkolił się w instytucji wywiadu wojskowego ZSRS (GRU), a następnie wysłano go do Norwegii, gdzie miał rozpoznać potencjał NATO.
– Do momentu publikacji raportu z likwidacji WSI nikt nie przyznawał się do kursów odbywanych w KGB lub GRU. W moim przekonaniu tacy ludzie nigdy nie powinni służyć w armii wolnej Polski – podkreślił Cenckiewicz. Jego zdaniem kwestia sowieckiej przeszłości żołnierzy i funkcjonariuszy służb specjalnych stała się po 1989 roku problemem wewnątrz NATO. – Nagle okazało się, że przedstawiciele polskich tajnych służb w Kwaterze Głównej NATO to osoby, które wywiady państw zachodnich zdekonspirowały jako ludzi tworzących komunistyczną sieć szpiegowską na Zachodzie – podkreślał w lutym, na antenie TV Republika, prof. Cenckiewicz.
– Gen. Marek Dukaczewski gdy został szefem Wojskowych Służb Informacyjnych, kazał przerwać operację weryfikacyjną o kryptonimie „Gwiazda”, dlatego że ona m.in. jego dotyczyła. Gdyby akta operacji zostały ujawnione, to zaręczam, że pokazałyby problem związany z kursantami GRU i KGB w kontekście osłony kontrwywiadowczej Polski już od lat 90. – mówił Cenckiewicz w TVP Info.
Ten partyjniak i bolszewik broni dzisiaj demokracji na ulicach Warszawy? Ale jakiej demokracji? Tej socjalistycznej, ze stanu wojennego? pic.twitter.com/hpKeiFy8Rd
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) 18 grudnia 2016
Najnowsze
PILNE: Akt oskarżenia przeciwko Danielowi Obajtkowi [SZCZEGÓŁY]
TRZEBA ZOBACZYĆ!
Protest w PG "Silesia". Górnicy chcą pilnego spotkania z Motyką!
Dramat mamy pięcioraczków tuż przed Świętami. „Konta zablokowane, zostałam z niczym”