Znany dziennikarz telewizyjny Kamil D. spowodował dziś kolizję na autostradzie A1 na wysokości Piotrkowa Trybunalskiego. Pomiar zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu wykazał 2,6 promila. W sieci roi się od materiałów ukazujących hipokryzję 51-latka.
Świadkowie twierdzą, że kierowca, wychodząc z pojazdu, ledwo trzymał się na nogach - podaje pudelek.pl.
- To nie był wypadek, a kolizja drogowa. Uczestnikiem jej był kierujący BMW X6, nie BMW X5. (…) To 51-letni mężczyzna – uzupełniła doniesienia Pudelka Dagmara Mościńska z zespołu komunikacji społecznej Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie Trybunalskim.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kamil D. spowodował wypadek samochodowy. "Ledwo trzymał się na nogach"
Szczęściem w nieszczęściu jest fakt, że w zdarzeniu nikt nie został ranny. Internauci przywołują materiały dotyczące dziennikarza. Na jednym z niedawno opublikowanych nagrań, Kamil D. deklarował, że jest abstynentem. „Kamil D. był abstynentem to BMW którym jechał było pijane ?” – pyta jeden z internautów.
Kamil D był abstynentem to BMW którym jechał było pijane ? pic.twitter.com/91vLNqXFMF
— Piotr Antoni (@malyy5) 26 lipca 2019