Przejdź do treści
22:00 Rządy Arabii Saudyjskiej i Egiptu poinformowały o wartym 4 mld dolarów projekcie budowy 32-kilometrowego mostu, który połączy Afrykę i Azję przez Morze Czerwone. Most będzie rozciągał się nad Cieśniną Tiran
21:53 Czy po zwycięstwie Karola Nawrockiego PiS odzyska Podlasie? Pojawił się pomysł referendum ws. odzyskania władz sejmiku
21:40 Strażacy odebrali dziś ponad 700 zgłoszeń związanych z usuwaniem skutków gwałtownych zjawisk atmosferycznych. Najwięcej interwencji strażacy odnotowali w województwach: lubelskim 162, świętokrzyskim 110, mazowieckim 98, śląskim 78 i małopolskim 68
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Gdańsk II zaprasza na protest - Nie dla nielegalnej imigracji!, 8 czerwca (niedziela), g. 12, pod Radą Miasta Gdańska ul. Wały Jagiellońskie 1
Wydarzenia Klub Gazety Polskiej w Piotrkowie Tryb. zbiera podpisy poparcia dla referendum w sprawie odwołania Prezydenta i Rady Miasta i sprzeciwu wobec nielegalnej imigracji Piotrków ul. Konarskiego. Poniedziałek-piątek w godz. 11-18
NBP NBP informuje: Prof. Adam Glapiński, Prezes NBP: „Polska ma już 509 ton złota – więcej niż Europejski Bank Centralny! To dowód na skuteczną strategię, która wzmacnia wiarygodność Polski i buduje bezpieczeństwo finansowe obywateli"

Syn przetrzymywanej w areszcie Anny W. chciał popełnić samobójstwo

Źródło: Telewizja Republika

13-letni syn aresztowanej Anny W. próbował odebrać sobie życie. Kobieta od dwóch miesięcy przebywa w areszcie śledczym, mimo że nie przedstawiono jej zarzutów, a jedyny świadek w sprawie złożył sprzeczne i niepotwierdzone zeznania.

Dramat dziecka. Interweniowała babcia

W programie „W Punkt” w Telewizji Republika adwokat Anny W., mec. Krzysztof Wąsowski, ujawnił, że 13-letni syn jego klientki, cierpiący na zespół Aspergera i ADHD, próbował targnąć się na życie. Wszystko po tym, jak od wielu miesięcy jest pozbawiony kontaktu z matką, którą bodnarowcy przetrzymują w areszcie.

- W zeszły czwartek podczas wizyty u babci chłopiec wpadł w szał, biegał po mieszkaniu z nożem i krzyczał, że nie chce mu się żyć. Dopiero interwencja babci zapobiegła tragedii

 – przekazał Wąsowski, cytując wiadomość od ojca dziecka.

Z relacji prawnika wynika, że stan psychiczny chłopca systematycznie się pogarsza. Rodzina pozostaje w stanie ciągłej gotowości, bo nie może zostawić dziecka samego nawet na chwilę.

Areszt bez zarzutów, bez decyzji sądu

Anna W., matka chłopca, od dwóch miesięcy przebywa w areszcie śledczym. Została zatrzymana w ramach postępowania dotyczącego domniemanych nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS).

Według mecenasa Wąsowskiego, kobiecie nie postawiono żadnych konkretnych zarzutów, a materiał dowodowy ogranicza się do zeznań Pawła Szopy – przedsiębiorcy, który sam przyznał, że nie wręczył nikomu łapówki. Jak wynika z ujawnionych przez Telewizję Republika zeznań Szopy, są one mało wiarygodne i w żaden sposób nie mogą posłużyć jako oskarżenie przeciwko komukolwiek.

- Zeznania są wewnętrznie sprzeczne, nie potwierdzają ich żadne inne dowody. Pani Anna nie żądała łapówek, nie działała w żadnej grupie przestępczej – to są spekulacje

 – wyjaśniał Wąsowski.

Adwokat kilkukrotnie wnioskował o zamianę środka zapobiegawczego na nieizolacyjny, jednak za każdym razem otrzymywał odmowę.

Biegły, który się nie pojawił

W jednej z decyzji prokuratura poinformowała o powołaniu biegłego psychologa do zbadania sytuacji dziecka. Do dnia rozmowy (27 marca) biegły nie nawiązał kontaktu z rodziną, szkołą ani z samym dzieckiem.

- Nie wiemy, kto to jest, nie dostaliśmy żadnego dokumentu. Od dwóch tygodni nie dzieje się nic. A sytuacja dziecka zmienia się z dnia na dzień

 – mówił Wąsowski.

Zatrzymanie matki, pozbawienie jej kontaktu z chorym dzieckiem i ignorowanie pilnych wniosków obrońców pokazują, jak łatwo aparat państwowy potrafi wyalienować się od ludzkiego wymiaru prowadzonego postępowania. Sprawiedliwość nie może być ślepa na dramat dziecka. Jeśli jest — to przestaje być sprawiedliwością.

Rzecznik milczy. Państwo abdykuje

Mecenas Wasowski nie krył rozczarowania postawą instytucji, która powinna być pierwsza w takich sytuacjach: Rzecznika Praw Dziecka.

- Moja klientka straciła wiarę w tę instytucję. Powiedziała mi wprost: "Nie będę niczego pisać, bo to nie ma sensu". Ale przecież przepisy obowiązują. Po co istnieje urząd, który milczy, kiedy dziecko jest w realnym niebezpieczeństwie?

 - pytał mecenas.

Potraktowana jak najgroźniejszy przestępca

Dla znajdującej się od stycznia za kratami kobiety obawa o dziecko - jego życie i zdrowie jest dodatkową torturą, choć i "rutynowych" szykan jej nie brakuje. Przebywająca w areszcie kobieta została dziś doprowadzona do prokuratury na przesłuchanie, jak najgroźniejszy przestępca  - ze skutymi kajdankami rękami i nogami. Na miejscu okazało się, ze nie będzie przesłuchiwał jej prokurator - gdyż obowiązki służbowe miały mu na to nie pozwolić -ale funkcjonariusz służb.

Mimo absencji prokuratora Anna W. złożyła podczas przesłuchania oświadczenie, w którym zwróciła się do niego z retorycznymi, jak podkreślił jej obrońca, pytaniami. Miały one bardzo dramatyczny charakter.

"Pani Anna zapytała m. in., czy prokurator będzie miał odwagę stanąć przed nią twarzą w twarz kiedyś, jeżeli jakieś jakiegokolwiek próby samobójcze Franciszka okażą się skuteczne. Dopytywała także, gdzie leży granica zagrożenia egzystencji jej dziecka. Oświadczyła, jak się czuje matka izolowana od swojego 13-letniego dziecka, chorego na Aspergera ze spektrum autyzmu z dodatkowym ADHD", poinformował mec. Wąsowski.

Komentarze polityków

Po emisji programu głos zabrali politycy. Ich wypowiedzi pokazują, jak skrajnie różnie oceniana jest sprawa Anny W. i sposób działania prokuratury.

Radosław Fogiel z Prawa i Sprawiedliwości jednoznacznie nazwał działania organów ścigania represją polityczną i postawił pytanie o moralną odpowiedzialność ministra sprawiedliwości Adama Bodnara.

- To nie są już żadne czynności śledcze. To są represje polityczne, jakich po 1989 roku nie oglądaliśmy. Kompletne bestialstwo, jeśli kobietę w taki sposób się transportuje — kajdanki zespolone, jakby była groźnym przestępcą. Jak z tym śpi Adam Bodnar?

 – pytał poseł PiS.

W podobnym tonie wypowiadał się Przemysław Wipler z Konfederacji, który zwrócił uwagę na niewspółmierność środka zapobiegawczego wobec sytuacji życiowej Anny W..

- To rażące naruszenie prawa do wolności. Areszt jako najbardziej radykalna forma ograniczenia wolności bez wyroku powinien być stosowany bardzo wyjątkowo. W tej sprawie mamy do czynienia z sytuacją, która budzi ogromne wątpliwości

 – stwierdził Wipler.

- To są drastyczne i bandyckie metody, które nie powinny być stosowane w XXI wieku. Mamy szereg innych narzędzi prawnych, które pozwalają zabezpieczyć postępowanie bez odrywania matki od dziecka

 – dodał.

Zgoła odmiennie wypowiedział się senator Filip Libicki z Trzeciej Drogi, który — mimo informacji o próbie samobójczej dziecka — bronił decyzji organów ścigania i odwoływał się do zaufania wobec sądu.

- Po pierwsze jest tak, że o winie Anny W. wypowie się niezawisły sąd. Rozumiem, że są uzasadnione podejrzenia, bo informacje zdobyte z podsłuchów CBA pochodzą z czasów, gdy instytucją zarządzali politycy PiS

 – tłumaczył senator.

- Oczywiście, że sytuacja, w której dziecko chce odebrać sobie życie, jest skrajnie dramatyczna. Ale taka sytuacja nie może zwalniać nas z obowiązku ustalenia, czy popełniono przestępstwo. Jeżeli biegły działa zbyt wolno — to może to jest wina prokuratury

 – dodał.

Wypowiedź Libickiego została przez wielu komentatorów odebrana jako pozbawiona empatii i relatywizująca cierpienie dziecka.

Źródło: Republika

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. 

Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube

Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB

Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X

Wiadomości

Trump grozi Muskowi "poważnymi konsekwencjami"

Koniec utrudnień po śmiertelnym wypadku na S7

Dramatyczny wieczór w Monachium. Atak nożowniczki!

TYLKO U NAS: Wołyńska rana, rosyjska prowokacja i ukraińskie półśrodki

Straż pożarna: ponad 700 zgłoszeń w związku z intensywnymi burzami i silnym wiatrem

Piotr Król o ankiecie w PSL: to jest gra wobec PO żeby coś jeszcze wylicytować

Czy PiS odzyska Podlasie? Jest pomysł referendum ws. odzyskania władz sejmiku

Niemiecki generał twierdzi, że 1 czerwca, Ukraińcy uszkodzili 10 proc. rosyjskich bombowców

Waldemar Buda: Po 18 miesiącach, ten rząd jest oceniany najgorzej od 1989 roku

Tomasz Sakiewicz uhonorowany na Forum Klubów Gazety Polskiej

Vance strofuje Muska: myślę, że to wielki błąd Elona, by tak atakować prezydenta

Kolejne ataki na Karola Nawrockiego i jego wyborców

Ukraina wstrzymuje ekshumacje w Puźnikach? Dworczyk: po sieci krąży fałszywy dokument, to rosyjska prowokacja

Gauff mistrzynią French Open! Sabalenka rozbita w Paryżu

Na defiladzie w Waszyngtonie zostaną zaprezentowane samoloty, wyrzutnie HIMARS i pociski

Najnowsze

Trump grozi Muskowi "poważnymi konsekwencjami"

Straż pożarna: ponad 700 zgłoszeń w związku z intensywnymi burzami i silnym wiatrem

Piotr Król o ankiecie w PSL: to jest gra wobec PO żeby coś jeszcze wylicytować

Czy PiS odzyska Podlasie? Jest pomysł referendum ws. odzyskania władz sejmiku

Niemiecki generał twierdzi, że 1 czerwca, Ukraińcy uszkodzili 10 proc. rosyjskich bombowców

Koniec utrudnień po śmiertelnym wypadku na S7

Dramatyczny wieczór w Monachium. Atak nożowniczki!

TYLKO U NAS: Wołyńska rana, rosyjska prowokacja i ukraińskie półśrodki