W mediach pojawiła się informacja, że posłanka i rzecznik partii .Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz, podczas głosowania w Sejmie miała zmieniać miejsce i głosować dwukrotnie. Sama zainteresowana dementuje te informacje i podkreśla, że przy głosowaniu "zawsze posługiwała się wyłącznie swoją kartą".
Burze w internecie rozpętała informacja serwisu wpolityce.pl, gdzie opublikowano nagranie z sali sejmowej, na którym posłanka .Nowoczesnej zmienia miejsce podczas głosowania i następnie prawdopodobnie głosuje.
W związku z nagraniem powstała wątpliwości, czy głosowała ona dwukrotnie – ze swojego i nieswojego miejsca.
"Nie doszło do takiej sytuacji"
Odpowiadając na te zarzuty Gasiuk-Pihowicz wydała oświadczenie, w którym potwierdza, że głosowała ze swojego miejsca, ale podkreśla, że zawsze używała "tylko swojej karty do głosowania" i głosowała tylko raz.
Poniżej całość oświadczenia posłanki ze strony klubu .Nowoczesna:
W mediach społecznościowych pojawiła się fałszywa informacja sugerująca, że podczas piątkowych głosowań w Sejmie Pani Poseł Kamila Gasiuk-Pihowicz dopuściła się złamania prawa poprzez głosowanie „na dwie ręce”.
Nigdy nie doszło do takiej sytuacji.
To, jak przebiegały głosowania, można zweryfikować na podstawie sejmowego monitoringu oraz danych statystycznych dotyczących głosowań.
Podczas sesji Pani Poseł zmieniała miejsce na sali sejmowej, ale zawsze posługiwała się wyłącznie swoją kartą.
Należy podkreślić, że przedmiotowa publikacja wyczerpuje znamiona czynu opisanego w art. 212 paragraf 1 KK i 2 KK, czyli prowadzi do zniesławienia osoby przedstawionej w publikacji. Ponadto, stanowczo podkreślamy, że za wszelką pomoc udzieloną przez inne osoby trzecie sprawcom, którzy popełniają określone powyżej przestępstwo, grozi z kolei odpowiedzialność karna na podstawie art. 19 paragraf 1 KK (pomocnictwo).
Stosowne zawiadomienie ws. popełnienia przestępstwa zostanie skierowane do prokuratury.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Myrcha o publikacji „Gazety Polskiej” i kontrowersjach z branżą lichwiarską: „Nie czytam, nie pamiętam”
Sąd pogrążył Bodnara: zatrzymanie posła Romanowskiego było nielegalne. Parlamentarzysta zażąda 200 tys. zł
Najnowsze
Myrcha o publikacji „Gazety Polskiej” i kontrowersjach z branżą lichwiarską: „Nie czytam, nie pamiętam”
Tusk z Putinem mszczą się za przekop Mierzei Wiślanej
Sąd pogrążył Bodnara: zatrzymanie posła Romanowskiego było nielegalne. Parlamentarzysta zażąda 200 tys. zł
LM siatkarzy: Polskie zespoły liderami w grupach