Przejdź do treści
Gargas: Nie dajmy się zmanipulować dokumentom, które budzą wątpliwości
telewizja republika

Nie dajmy się zmanipulować dokumentom, które wyglądają na poważne, ale pozostawiają wiele wątpliwości – mówiła o opublikowanych przez Naczelną Prokuraturę Wojskową stenogramach z wieży kontrolnej smoleńskiego lotniska Anita Gargas.

Mimo zapowiedzi, Naczelna Prokuratura Wojskowa nie opublikowała stenogramów z samolotu Jak-40, lądującego w Smoleńsku przed katastrofą Tu-154. Nagrania z zapisami nagrania z wieży smoleńskiego lotniska zostały opublikowane na stronie internetowej NPW.

Anita Gargas wyjaśniała, na podstawie jakich dowodów prokuratura formułowała swoje wnioski.

– Jednostka, która zajmowała się badaniem nagrań pracowała na próbkach głosów dostarczonych przez Rosjan, polska strona nie pofatygowała się, żeby samodzielnie pobrać próbki – stwierdziła. – Pracowano więc na bliżej nieokreślonych głosach – tłumaczyła.

Podkreśliła również, że stenogramy zawierają wiele miejsc nierozszyfrowanych, ale mimo to da się z nich odczytać kilka przydatnych informacji.

– Około 15-20 min przed lądowaniem, Jak-40 otrzymał informację od wieży kontroli lotów: widzialność 4 km i zamglenie, po kolejnych 15-20 minutach, kiedy samolot zbliżał się do Smoleńska widzialność wynosiła 1,5 km – to są warunki minimalne do lądowania, załoga pytała wieżę o zgodę na podejście i ją dostała – wyjaśniała.

Zaznaczyła przy tym, że w przypadku polecenia odejścia na drugi krąg sytuacja nie wyglądała już tak klarownie. Komenda odejścia na drugi krąg, zdaniem Gargas, nie była skierowana do konkretnego samolotu. Przed wydaniem polecenia nie posłużono się oznaczeniem samolotu, do którego miało być kierowane. – Cała ta sytuacja ma dziwne tło. Jeżeli wieża chce, żeby samolot odszedł na drugi krąg, a jego piloci nie reagują na polecenie, to powtarza się komendę kilkakrotnie, kierując ją do konkretnego odbiorcy – mówiła. Tymczasem taka komenda padła tylko raz.

Gdyby działał magnetofon Jaka-40…

Anita Gargas przybliżała, w jakich okolicznościach wylądowała załoga Jaka-40. Tłumaczyła, że piloci usiedli na ziemi na resztkach paliwa i przy niemal rozładowanych akumulatorach. Żeby dojechać do miejsca, w którym mogą zatankować samolot i naładować agregaty, musieli oszczędzać energię.

– Por. Artur Wosztyl zadecydował, żeby wyłączono nagrywanie magnetofonu w kabinie pilota – mówiła. – Niestety to spowodowało, że nie znamy dziś zapisu ostatnich chwil lotu Tu-154m – ubolewała.

– Por. Wosztyl nie tylko słyszał rozmowę Tupolewa z wieżą, ale w dodatku przesłuchał nagrania prokuratury, natomiast ten magnetofon wtedy nie pracował. Gdyby urządzenie wtedy działało, dysponowalibyśmy dowodem, którego nie mogłaby spreparować strona rosyjska, tak, jak to zrobiła z czarnymi skrzynkami Tu-154m – stwierdziła.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Wosztyl: Wieża wydała komendę zejścia do 50 m. Prokuratura: nie było takiej komendy

Mec. Pszczółkowski: Prokuratura nie zbadała autentyczności głosów rosyjskich kontrolerów

Prokuratura opublikowała tylko nagrania z wieży smoleńskiego lotniska

telewizja republika

Wiadomości

Zła i dobra wiadomość. Co z Wrocławiem?

Wrocław czeka ale nie ludzie. Bez wytchnienia umacniają wały

Uruchomiono dwa kolejne poldery zalewowe pod Wrocławiem

Usuwanie skutków powodzi. Jakie uprawnienia ma twój pracodawca?

Zmarł Toto Schillaci, bohater mistrzostw świata 1990

Libicki: Henning-Kloska wykazała się całkowitym brakiem wyczucia

Nie wstyd panu, panie Donaldzie?

Kosztowniak: Chaos, dezinformacja, degrengolada i upadek - tak w sytuacji kryzysowej działa Tusk

Szokujące słowa ekologa! Niemiecki wywiad werbował do protestów przeciwko budowie zbiorników retencyjnych!

Trump i Duda spotkają się w Amerykańskiej Częstochowie – kluczowe wydarzenie przed wyborami w USA

Dzisiaj informacje TV Republika

Dlaczego luksusowy resort w Jeleniej Górze przerwał wał powodziowy?

Kowalski: Tusk powinien być natychmiast zdymisjonowany

Myślano, że obok wiecu Trumpa są materiały wybuchowe. Policja wkroczyła do akcji

Jak doszło do eksplozji pagerów Hezbollahu?

Najnowsze

Zła i dobra wiadomość. Co z Wrocławiem?

Zmarł Toto Schillaci, bohater mistrzostw świata 1990

Libicki: Henning-Kloska wykazała się całkowitym brakiem wyczucia

Nie wstyd panu, panie Donaldzie?

Kosztowniak: Chaos, dezinformacja, degrengolada i upadek - tak w sytuacji kryzysowej działa Tusk

Wrocław czeka ale nie ludzie. Bez wytchnienia umacniają wały

Uruchomiono dwa kolejne poldery zalewowe pod Wrocławiem

Usuwanie skutków powodzi. Jakie uprawnienia ma twój pracodawca?