Ponad 13 tysięcy cudzoziemców nielegalnie wjechało do Polski dzięki działaniom zorganizowanej grupy przestępczej. Gang został właśnie rozbity przez Straż Graniczną i Prokuraturę Regionalną w Lublinie. Zatrzymano 17 osób, w tym 62-letniego szefa grupy z Kraśnika.
Na fikcyjne firmy wystawiano fałszywe dokumenty, na podstawie których cudzoziemcy mogli starać się o pracę. Na tej podstawie wydawano im wizy, choć te osoby nigdy w Polsce nie podejmowały zatrudnienia - podało RMF FM.
Frupa miała działać od 2012 roku i pomagać przedostać się nielegalnie na teren Polski obywatelom Ukrainy, Rosji, Turcji, Iranu i Libanu.
Część z nich wyjeżdżała potem dalej na Zachód.
Członkowie grupy za pomoc w przekroczeniu granicy, brali od cudzoziemców pieniądze.
Z wyliczeń śledczych wynika, że gang na tym procederze mógł zarobić prawie dwa i pół miliona euro.
Trzy osoby - 62-letni Krzysztof Ł., 51-letnia Natalia B. i 43-letnia Marine G. usłyszały zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą. Pozostałym zatrzymanym postawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.
Wobec czterech podejrzanych, na wniosek prokuratora sąd zastosował tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy.
Czytaj także:
Greta Thunberg podróżniczką w czasie? Poszło o zdjęcie sprzed 120 lat!