Gościem Marcina Bąka w programie Telewizji Republika ,,Wolne głosy - popołudnie\'\' był Witold Gadowski - ,, Wielkim nieobecnym w naszych komentarzach na temat Bliskiego Wschodu, Syrii są Chiny. Z lektury źródeł chińskich wiem, że Chińczycy popierają Asada. To jest ciekawe, bo oni mówią właściwie jednym głosem z Rosją. To jest niezwykle ważne, bo ta globalna konfrontacja miedzy Chinami a USA przesuwa się na Bliski Wschód\'\' - powiedział w programie.
– Wydaje się, że to napięcie w Syrii już trochę opada.
– Napięcie opada dlatego, że zaatakowano proforma. Właściwie nikt nie zginął. Trump wyszedł z twarzą z tej konfrontacji, Rosjanie też, bo nie zaatakowano baz Rosjan i żaden żołnierz nie zginął. Mocarstwa ponapinały muskuły i na tym się skończyło.
– Wielkim nieobecnym w naszych komentarzach na temat Bliskiego Wschodu, Syrii są Chiny. Z lektury źródeł chińskich wiem, że Chińczycy popierają Asada. To jest ciekawe, bo oni mówią właściwie jednym głosem z Rosją. To jest niezwykle ważne, bo ta globalna konfrontacja miedzy Chinami a USA przesuwa się na Bliski Wschód.
– Po stronie Asada mamy zaangażowany Teheran, Moskwę, Hezbollah i po cichu zaangażowany jest Pekin, więc to nie jest takie proste jakby się mogło wydawać. (...) Temat trwa, bo kosztem Syryjczyków, na których głowy lecą bomby załatwia się globalne szachy. Kosztem tych biednych ludzi powstaje poligon.
- Gdyby pan popytał Chrześcijan w Syrii, co sądzą na temat Asada to byłyby opinię zupełnie inne niż te którymi jesteśmy karmieni.
– Dopóki rząd Asada sprawował władzę nad Syrią to Chrześcijanom się tam jakoś żyło. Gdy tracił kontrolę to zaczęło wchodzić ISiS. Czasami gorszymi bandytami są ci rebelianci. To są miejscowi gangsterzy.
– Ja nie twierdzę, że Asad to aniołek. On potrafi wyłupywać oczy, wiercić w kolanach, razić prądem elektrycznym. (...) Ale czy co innego robi król Jordanii? Król Arabii Saudyjskiej? Nie, ale oni to są nasi łajdacy, a Asad jest ruskim łajdakiem.
– Czy ta akcja z weekendu nie była takim straszeniem, bo Trump coś musiał zrobić?
– Gdyby na tym się skończyła ta sytuacja, to jest to jeszcze najmniejszy koszt. Gorzej jeżeli to będzie skalowało, jeżeli Amerykanie uznają, że będą musieli wypędzić Rosjan z Syrii w imię demokracji i wolności. (...) To jest komfortowa sytuacja dla USA. Mogą sprawdzać się na Rosji, czyli na tym słabszym przeciwniku niż Chiny, ale nie wiem czy Amerykanie się na tym nie przeliczą.
– Obalenie Saudów w Arabii saudyjskiej wcale nie jest niemożliwą rzeczą. Zarówno dżihadyści i zwolennicy tej teorii panarabskiej mogą to zrobić. Obalenie ostatniego z dynastii Haszymitów króla Jordanii też nie jest niemożliwe.
– Ja nie stoję po stronie Asada, nie jestem krytykiem Stanów Zjednoczonych, nie jestem prorosyjski, ale proponuję takie zimne spojrzenie na to co się dzieje i na podwójne standardy.
– W jaką grę gra w tym wszystkim Izrael?
– W Izraelu jest bardzo duża mniejszość tzw. Żydów rosyjskich. Ministrem obrony jest postać z piekła rodem Avigdor Lieberman. Co jakiś czas wypowiedzi Liebermana wywołują zamieszki nie tylko w Gazie, ale w samym Izraelu. On potrafi wyjść i powiedzieć, że dobry Palestyńczyk to martwy Palestyńczyk.
– Lieberman jest Litwakiem, Żydem z terenów dawnej carskiej Rosji. Dzisiejsze zbliżenie między Tel Awiwem a Moskwą jest działaniem tej diaspory. Zbliżenie z Rosją kosztem Polski, Syrii bardzo im się podoba.
– Netanjahu jest poniekąd zakładnikiem tych radykałów. Amerykanie nie opuszczą Izraela, Netanjahu to wie. Diaspora amerykańska jest na tyle potężna, że nie mogą oni odstąpić od tej polityki. Z Rosją za to mogą dużo do ugrania.