Gośćmi w Telewizji Republice byli Witold Gadowski, Mateusz Baczyński oraz Maciej Chudkiewicz. W rozmowie poruszono temat z ostatniej chwili o decyzji KRS, protest rezydentów oraz decyzję Francuzów o usunięci krzyża z pomnika JPII. – Tym razem rezydentów odwiedziła tylko Krystyna Janda, ale nawet o niej Krzysztof Bukiel powiedział, że do Jezusa też przychodziły prostytutki – – powiedział Witold Gadowski.
Krajowa Rada Sądownictwa postanowiła nie powoływać asesorów sądowych z listy przesłanej przez Ministra Sprawiedliwości. Wobec wszystkich 265 kandydatów wyrażono skuteczny sprzeciw. – Partia polityczna „zjednoczone organy sędziostwa” przedstawia właśnie swoją agendę i postawę jaką będzie reprezentować. Partii rządzącej doradzam to co Machiavelli w „Księciu”. Rozpocząć bardzo miłe negocjacje trzymając sztylet za plecami – ocenił Witold Gadowski.
Protest lekarzy rezydentów
– Te protesty lubią się rozlewać. Nagle różne grupy domagają się różnych przywilejów. Rozumiem, że jest wiele kwestii dotyczących choćby budżetu. Uderzyła mnie pogarda wobec tych ludzi – powiedział Mateusz Baczyński.
– Inne grupy zawodowe dyskutują ze sobą i z ministrami. Rezydenci przyszli i zaczęli głodować, nie chcieli rozmawiać. Prowadzili swój dziwny protest i mam o to żal. Nie wierzę, że nie było to inspirowane politycznie i nie zostanie tak właśnie wykorzystane – ocenił Chudkiewicz.
– Podczas protestu rezydentów zabrakło mi relacji rodem z TVN, jak to HGW i Ewa Kopacz z pyzami i gorącą herbatą biegałyby do rezydentów. Tym razem odwiedziła ich tylko Krystyna Janda, ale nawet o niej Krzysztof Bukiel powiedział, że do Jezusa też przychodziły prostytutki – powiedział Witold Gadowski.
– Zgadzam się, że mogą protestować o wyższe zarobki, ale sposób jest agresywny i narzuca pewne konotacje polityczne. To nie jest sposób w jaki rozwiązuje się swoje problemy – dodał Chudkiewicz.
– To, że młodzi ludzi domagają się podwyżki nie jest naganne i złe. Kwestia leży gdzie indziej, mianowicie w sposobie przedstawiania tego. TVN wykorzystywał to politycznie w swoich relacjach. To jest naganne, bolszewickie myślenie – podkreślał Gadowski.
Francja chce usunąć krzyż z pomnika Jana Pawła II
– To jest kuriozalna sytuacja i dla nas bardzo przykra. Zdecydowano o tym, żeby krzyż zabrać, a Jan Paweł II jest sam w sobie symbolem. To jest absurd. Sami Francuzi nie są zgodni – ocenił Baczyński.
– Pamiętam opowiadanie Rolanda Topora. Fabułą była wycieczka dziewczynek. Toczyła się ona wokół fontanny, mama jednej dziewczynki ostrzegała, aby nie kapała się w fontannie, ta nie posłuchała i zmyła sobie twarz. Francja dziś wygląda jak ta dziewczynka, po prostu zmyła sobie twarz – powiedział Gadowski. – Pojawił się również mem zaadresowany do Francuzów, który mówi „chcąc usunąć krzyż dziś, godzisz się na to, aby twoje dzieci waliły głową w asfalt” – dodał.