Nikt nie został poszkodowany przez reprywatyzację. Co do łapówek, to odmawiam odpowiedzi na pytania związane z korumpowaniem urzędników i tak naprawdę to nie ma żadnej afery związanej z tzw. dziką reprywatyzacją – tak w skrócie można opisać zeznania słynnego warszawskiego adwokata Roberta Nowaczyka, który złożył wczoraj zeznania przed komisją weryfikacyjną.
Robert Nowaczyk to adwokat specjalizujący się w odzyskiwaniu budynków lub działek od stołecznego ratusza. Dla siebie lub swoich klientów chciał przejąć ponad 100 nieruchomości, z czego udało mu się to w przypadku połowy z nich. W październiku ub.r. do warszawskiego sądu trafił akt oskarżenia m.in. przeciwko niemu w związku z nieprawidłowościami przy reprywatyzacji.
Podczas wczorajszego przesłuchania przewodniczący komisji Patryk Jaki spytał świadka, czy urząd m.st. Warszawy wydawał decyzje reprywatyzacyjne za łapówki. – Na to pytanie nie mogę odpowiedzieć [...] z uwagi na to, że toczy się postępowanie karne i muszę skorzystać z prawa do odmowy – powiedział Nowaczyk. W kolejnej części przesłuchania świadek wielokrotnie odmawiał odpowiedzi na pytania, głównie dotyczące różnego rodzaju korupcji.