Natychmiastowa deportacja osób nielegalnie przebywających na terenie USA, uszczelnienie granic państwowych m.in. przez budowę muru na granicy z Meksykiem oraz zapobieganie
potencjalnemu napływowi nielegalnych imigrantów – to główne założenia nowych przepisów wprowadzonych przez prezydenta USA Donalda Trumpa.
– Poczynając od dzisiaj, Stany Zjednoczone odzyskują kontrolę na swoich granicach – powiedział prezydent Trump w nocy ze środy na czwartek polskiego czasu, po podpisaniu dwóch rozporządzeń wykonawczych zwiększających bezpieczeństwo USA oraz możliwości organów państwowych w walce z nielegalną imigracją.
Pierwszy z podpisanych przez Trumpa dokumentów zakłada budowę muru wzdłuż amerykańskiej granicy z Meksykiem.
– Początkowo za powstanie konstrukcji liczącej ponad 3140 km będą musieli zapłacić amerykańscy podatnicy, jednak jest to konieczne, by cały plan mógł ruszyć jak najszybciej – powiedział w środę prezydent Stanów Zjednoczonych. Ogółem postawienie muru na granicy z Meksykiem, składającego się z konstrukcji betonowej, drewnianej oraz drutu kolczastego, ma kosztować ok. 15–25 mld dol.
– W ostatecznym rozrachunku możemy zwrócić się do władz w Meksyku z wnioskiem o pokrycie części kosztów – dodał Trump. Taką możliwość wykluczył jednak prezydent Meksyku Enrique Peña Nieto. – Nie zapłacimy za mur. Zasługujemy na szacunek jak każde suwerenne państwo na świecie – powiedział Nieto w środę w telewizyjnym orędziu do narodu. Co ciekawe, prezydent Meksyku w najbliższy wtorek uda się do Waszyngtonu, gdzie będzie rozmawiał z Donaldem Trumpem m.in. o sposobach zapobiegania nielegalnej imigracji.
Drugie z podpisanych przez przywódcę Białego Domu rozporządzeń dotyczy wstrzymania dopłat organów federalnych USA dla tzw. miast azylu. Są to miasta, których władze samorządowe odmawiają wydania nielegalnych imigrantów federalnemu Urzędowi ds. Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE), zaś lokalna policja i inne służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo nie sprawdzają, czy np. zatrzymany do kontroli imigrant ma pozwolenie na pobyt w Stanach Zjednoczonych.
Najbardziej znanymi miastami azylu są w USA Los Angeles, Boston i Nowy Jork. Rozporządzenie zakłada także czasowe wstrzymanie wydawania amerykańskich wiz dla obywateli krajów sprzyjających terroryzmowi. Wśród nich znalazły się m.in.: Irak, Syria, Jemen, Libia, Sudan i Somalia. W najbliższych miesią- cach Biały Dom ma na stałe wprowadzić ten przepis do amerykańskiego prawa.
Artykuł autorstwa Konrada Wysockiego ukazał się w dzisiejszym wydaniu (27.01.2017) "Gazety Polskiej Codziennie".