Polski rząd czyni intensywne starania, aby już 2017 roku ruszyła w Szczecinie budowa pierwszego promu lub okrętu marynarki wojennej – informuje "Gazeta Polska Codziennie".
Dziennik pisze, że według wstępnych szacunków roczny pakiet stoczniowych zamówień, nieobejmujący okrętów podwodnych, ma osiągnąć poziom co najmniej 2,5 mld złotych.
– Chcemy jak najszybciej odbudować najważniejszy zakład w dziejach powojennego Szczecina – mówi w rozmowie z "GPC" Krzysztof Zaremba, poseł PiS i wiceprzewodniczący sejmowej komisji gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej. Jak podkreśla, odbudowa przemysłu stoczniowego to obecnie jedno z kluczowych zadań obecnego rządu.
Z doniesień gazety wynika, że jednostką "sterującą" przemianami na terenie dawnej stoczni ma być Szczeciński Park Przemysłowy. Spółka ta nie tylko bardzo dobrze zna obecny majątek stoczniowy, ale także gromadzi już intensywnie specjalistów znających się na budowie statków. "GPC" zaznacza, że reaktywacja stoczni stworzy wiele nowych miejsc pracy.
– W rewitalizacji przemysłu okrętowego w Szczecinie uczestniczyć ma wiele podmiotów. Jednym z nich zapewne będzie Morska Stocznia Remontowa "Gryfia", która docelowo świadczyć mogłaby usługi gwarancyjne i pogwarancyjne – tłumaczy Zaremba, dodając, że jedno zatrudnienie w stoczni da automatycznie siedem miejsc pracy dostawcom i kooperantom.