"GP": Jak za czasów PO dojono PZU?
Dziennikarz śledczy Piotr Nisztor ujawnił w "Gazecie Polskiej", jakie podczas rządów PO-PSL były nieprawidłowości w PZU. Jak dodaje, przez osiem lat wokół PZU powstała sieć wątpliwych układów i powiązań. Z kolei audytorzy badający PZU zwrócili uwagę m.in. na niejasne inwestycje w ukraińską firmę, wątpliwości wokół zakupu nieruchomości od spółki jednego ze znanych biznesmenów kojarzonych z PO, czy poważne nieprawidłowości przy kontraktach informatycznych.
Nisztor wskazuje, że wątpliwości pojawiają się wokół transakcji opiewających na miliardy złotych. Jak dodaje, zlecenie audytu było jedną z pierwszych decyzji nowego prezesa PZU Michała Krupińskiego. Konsekwencją kontroli mają być zawiadomienia do prokuratury, które ujawnia "GP".
Z ustaleń gazety wynika, że audytorzy mieli wątpliwości m.in., co do zasadności zakupu przez PZU nieruchomości w Nowym Targu za 40 milionów złotych od Grupy Alma. Z nieoficjalnych informacji "GP" wynika, że PZU przygotowuje m.in. w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.
Więcej informacji w tygodniku "Gazeta Polska".
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
CBA w PZU, warszawskiej straży miejskiej i siedzibach 16 urzędów marszałkowskich