Apel zasłużonej Fundacji KARTA do premiera o ratunek!
Zwracamy się do Pana o uratowanie organizacji od ponad 40 lat odgrywającej w Polsce kluczową rolę w dokumentowaniu historii XX w. i kształtowaniu społecznej pamięci - napisali w liście otwartym do premiera Donalda Tuska pracownicy, współpracownicy i wolontariusze Fundacji Ośrodka KARTA.
"My, zespół KARTY, głęboko wierzymy w sens naszej pracy i widzimy, jak bardzo potrzebna jest społeczeństwu. Widzimy też, jak łatwo można użyć historii jako broni przeciwko politycznym przeciwnikom i jak łatwo, manipulując historią, skłócić społeczności czy narody"
- wskazano w liście.
Zwrócono uwagę, że historia nie należy ani do historyków, ani do polityków, "to przeszłość nas samych i naszych bliskich".
"Stanowi o naszej tożsamości, dotyka każdego z nas. Metoda KARTY, którą uparcie i konsekwentnie stosujemy w naszej pracy – opieranie się bezpośrednio na źródłach, rozpoznawanie problemu z perspektywy konkretnego człowieka, wielogłos jednostkowych losów i wysłuchanie wszystkich stron – niejednokrotnie okazywała się kluczem rozbrajającym niszczącą siłę wypaczania historii"
- napisano.
"KARTA jest pionierką archiwistyki społecznej – niegdyś byliśmy samotni, dziś w Polsce działa już niemal 800 archiwów społecznych. Jesteśmy prekursorami historii mówionej – kiedy w podziemiu, w warunkach konspiracji osoby z naszego środowiska zaczynały nagrywać relacje ocalałych z +nieludzkiej ziemi+, nie śniło się jeszcze nikomu, że historia mówiona zagości we wszystkich historycznych instytutach badawczych i muzeach. Zapoczątkowaliśmy imienną dokumentację losów obywateli polskich represjonowanych w ZSRS i pod okupacją niemiecką – chociaż mówiono nam, że to niewykonalne. Dziś takimi rejestrami chlubią się placówki muzealne i naukowe"
- wymieniano w liście.
Jak przypomniano, KARTA podjęła współpracę z podobnymi środowiskami w Rosji ("Memoriał"), Ukrainie, Litwie, Czechach, Niemczech i wielu innych krajach.
"Przez 20 lat organizowaliśmy konkurs historyczny dla młodzieży +Historia Bliska+, w którego corocznych edycjach kolejne pokolenia samodzielnie badały przeszłość swoich rodzin lub miejscowości. Do tej pory spotykamy w najmniej oczekiwanych miejscach jego dorosłych już uczestników, którzy przyznają, że konkurs był dla nich doświadczeniem formacyjnym"
- zaznaczono.
Obecnie, jak podano, Fundacja Ośrodka KARTA to olbrzymie archiwum (1,5 km akt) zawierające "ogrom wiedzy niedostępnej w archiwach państwowych, archiwum tworzone przez ludzi i dla ludzi, ze spuściznami największych postaci polskiego XX w. i nieznanych szerzej osób, które powierzyły nam dokumentację swoich losów".
"To pół miliona zdjęć i 6 tys. nagrań relacji świadków. To wydawnictwo (książki i kwartalnik), z którego wyszły jedne z najważniejszych świadectw historii najnowszej naszego kraju. To projekty badawcze i edukacyjne, także międzynarodowe"
- zauważono w liście.
"KARTA zmaga się od dawna z problemami finansowymi, wynikającymi z braku stałego finansowania i balansowania w systemie grantowym. Naszą misję trudno przełożyć jedynie na projekty, a w tym kierunku poszło państwo polskie, regulując współpracę z organizacjami pozarządowymi. W tym roku nie udało nam się zbilansować budżetu. Ryzyko naszego upadku jest bardzo realne i to nie w nieokreślonej przyszłości, tylko teraz. A KARTA to my: zespół zapaleńców połączonych gorącą wiarą w sens naszej misji. Pracujemy nadal, mimo że od wielu miesięcy nie otrzymujemy na czas wynagrodzeń"
- podkreślono.
"Naszą pracę traktujemy jak obywatelski obowiązek, wkład w budowanie lepszej przyszłości. Dziś zespół tworzą ludzie, którzy pracują tu od początku lub niemal od początku, i ci, którzy dołączyli do nas niedawno. (...) Nasz upadek będzie zmarnowaniem wielkiego ruchu społecznego, jaki stworzyliśmy wokół KARTY w ciągu ostatnich 42 lat, rozproszeniem doświadczonego i zgranego zespołu. Zniknie miejsce, które inspiruje wiele środowisk w całym kraju i poza jego granicami do pracy nad pamięcią społeczną w taki sposób, by budować porozumienie"
- wskazano.
Będzie to, zdaniem sygnatariuszy listu, "osłabienie społeczeństwa obywatelskiego w Polsce". "Rozumiemy, że odpowiedzialność za obecną sytuację jest także po stronie KARTY. Skupiona na misji, straciła kontrolę nad podstawami ekonomicznymi. Zespół Fundacji otwarty jest na reorganizację, również na zmiany formuły prawnej naszego działania. Profesjonalna organizacja szkoląca sektor pozarządowy udziela nam pomocy w zaplanowaniu i przeprowadzeniu zmian w wewnętrznej strukturze i wzmocnieniu fundraisingu. Ale żeby przeprowadzić tę operację, pacjent musi być żywy (...)Potrzebujemy natychmiastowej pomocy. Apelujemy do Pana o ratunek!" - zaznaczono.
Do sprawy odniosło się we wrześniu Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które poinformowało PAP, że "w sprawie przyszłości Ośrodka KARTA należy myśleć o systemowych rozwiązaniach, które wykraczają poza aspekty doraźnego finansowania jego działalności". "Jesteśmy w kontakcie z podmiotami będącymi w tym procesie" - dodano.
Źródło: PAP