Jestem zwolennikiem nie wzbudzania ideologicznych wojen oraz zwolennikiem tych rozwiązań, które funkcjonują dzisiaj - podkreślił wicerzecznik PiS Radosław Fogiel, zapytany o to, jak zagłosuje ws. projektu ustawy zaostrzającej prawo przerywania ciąży. Sejm zajmie się projektem dzisiaj.
Posłowie mają się zająć obywatelskim projektem nowelizacji ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży - "Zatrzymaj aborcję", który zakłada zniesienie możliwości przerwania ciąży ze względu na duże prawdopodobieństwo ciężkich i nieodwracalnych wad płodu. Projekt, pod którym podpisało się ponad 830 tys. obywateli, został złożony w Sejmie jesienią 2017 roku.
Fogiel był pytany w TVN24, czy zagłosuje za ograniczeniem prawa do aborcji. Jestem zwolennikiem nie wzbudzania ideologicznych wojen i tych rozwiązań, które funkcjonują dzisiaj - odpowiedział.
Dopytywany, jak zagłosuje ws. projektu, odpowiedział: Moje głosowanie dzisiaj będzie takie, żeby prawdopodobnie odesłać ten projekt do komisji. Kiedy trafi już na trzecie czytanie, na ostateczne głosowanie, wtedy będę podejmował decyzję. Aczkolwiek - tak jak mówię - jestem zwolennikiem rozwiązania funkcjonującego dzisiaj, ponieważ majstrowanie, że tak powiem kolokwialnie, przy tych tematach jest najłatwiejszym sposobem na to, żeby wahadło odbiło później w drugą stronę - podkreślił.
Polityk był również pytany, jak będzie głosował PiS, bo to od tego klubu zależą losy tej ustawy. Jakie będą jej dalsze losy? Nie przewidzę tego, ponieważ w kwestiach światopoglądowych, a tu ewidentnie mówimy o głosowaniu w kwestiach światopoglądowych, nie ma jednolitego stanowiska klubu, nie ma dyscypliny klubowej. To jest zasada, która panuje w Prawie i Sprawiedliwości od zawsze - powiedział Fogiel.