Podczas briefingu prasowego zorganizowanego przez polityków Prawa i Sprawiedliwości dziennikarze związani z totalną opozycją z przekąsem zadawali pytania o obecność Marii Le Pen na spotkaniu liderów europejskich partii konserwatywnych. Do ich pytań w sposób jednoznaczny odniósł się wiceprzewodniczący Sojuszu Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.
Obecność przewodniczącej francuskiego Zjednoczenia Narodowego wzbudziła niemałe emocje w środowiskach lewicowo-liberalnych. Przeciwnicy jej uczestnictwa w szycie partii konserwatywnych i prawicowych doszukiwali się związku z Władimirem Putinem, a także rzekomych upodobań faszystowskich kandydatki na urząd Prezydenta Republiki Francuskiej.
Do oskarżeń względem polityk z Francji odniósł się Radosław Fogiel, rzecznik prasowy Prawa i Sprawiedliwości, a zarazem wiceprzewodniczący Sojuszu Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.
„Pani Marine Le Pen nie pracuje w przeciwieństwie do wielu polityków partii tworzących Europejską Partię Ludową i Sojusz Socjalistów i Demokratów nie pracuje w żadnej z rosyjskich spółek energetycznych. To znana przypowieść o drzazdze i belce” - zaznaczył Fogiel
Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości podkreślił również, że Marie Le Pen zbliżyła się wartościami do tych wyznawanych przez Polaków.
.@radekfogiel (@pisorgpl): Cieszę się, że pani Marie Le #Pen zbliżyła się wartościami do Polaków. Błądzić jest rzeczą ludzką.#włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika ???????? #włączprawdę (@RepublikaTV) December 4, 2021
Do sprawy za pośrednictwem Twittera odniósł się również eurodeputowany PiS Tomasz Poręba.
Koledzy PO i SLD z partii w PE, kanclerze ???????? ???????? Schroeder i Schuessel,byli premierzy ???????? i ????????Fillon i Lipponen oraz była minister spraw zagranicznych ???????? Kneissl,rozpoczęli pracę dla rosyjskich firm energetycznych, w tym Nord Stream. To tyle w temacie kto w UE wspiera Putina pic.twitter.com/zgPjX9nnVC
— Tomasz Poręba (@TomaszPoreba) December 4, 2021