Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego bada sprawę posła Tomasza Kostusia. Na facebookowym koncie polityka PO ktoś zmienił zdjęcie profilowe na flagę Państwa Islamskiego. Na konto posła najprawdopodobniej włamali się hakerzy.
Sprawę bada teraz opolska delegatura Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a także Komenda Wojewódzka Policji w Opolu.
Kostuś tłumaczy w rozmowie z portalem interia.pl, że kiedy był na urlopie, ktoś włamał się na jego facebookowe konto.
– Skontaktowało się ze mną ABW, miałem tam dziś rozmowę, również na policji – wskazał parlamentarzysta.
Śledczy biorą pod uwagę trzy możliwe wersje wydarzeń. Według tej pierwszej, początkujący haker chciał przetestować na koncie polityka swoje umiejętności. Inny scenariusz to atak zorganizowanej grupy, która może wykradać hasła np. do kont w serwisach bankowości internetowej. Według trzeciej wersji, włamanie było akcją polityczną, mającą skompromitować posła Kostusia.
– O sprawie dowiedziałem się tuż przed wylotem na wakacje, przed wejściem do samolotu. Nagle zacząłem dostawać mnóstwo powiadomień, smsów. Ktoś pytał, czy wstąpiłem do ISIS, ktoś mówił, że miałem włamanie – mówi parlamentarzysta. Jak dodał, nie wiedział, o co chodzi i dopiero po wylądowaniu współpracownicy poinformowali go o włamaniu na konto na Facebooku.
– Nikogo nie podejrzewam. Odkąd od czasu do czasu zacząłem występować w TVP Info, to skala hejtu jest niesamowita. Do tego jednak trzeba się przyzwyczaić – powiedział Tomasz Kostuś.
Poseł opozycji wskazał, że nie ma wrogów ani politycznych tropów, jednak stosowne organy państwowe są od tego, aby zbadać tę sprawę.