Według Tomasza Terlikowskiego, Katolicki Uniwersytet Lubelski „zdradza lekarzy sumienia”. Wypowiedź rzeczniki tej uczelni, która uznaje, że ksiądz prof. Szostek może wypowiadać się jako ekspert, a nie jako ksiądz, jest haniebna – uważa publicysta.
„Uniwersytet Lubelski (dawniej KUL)”
Etyk KUL, ks. prof. Andrzej Szostek, powiedział w jednym z wywiadów, że „lekarze powołujący się na klauzulę sumienia powinni – zgodnie z obowiązującymi przepisami – wskazywać pacjentom, kto może dokonać zabiegu, którego im samym sumienie nie pozwala wykonać”. Portal fronda.pl postanowił zapytać rzecznik uniwersytetu, czy uczelnia podziela zdanie prof. Szostka, że lekarz odmawiający aborcji winien wskazać innego, który taki zabieg wykona i czy obowiązek wskazania lekarza, który aborcję wykona, rzeczywiście jest zapisany w polskim prawie.
„Wypowiedź ks. prof. Andrzeja Szostka – filozofa, etyka, członka Papieskiej Akademii Życia i zdeklarowanego przeciwnika aborcji – to wypowiedź ekspercka. Ks. prof. Szostek przedstawia w niej poglądy wypracowane w ramach poszukiwań naukowych, podaje argumenty, nie przypisuje sobie przymiotu nieomylności i jest otwarty na merytoryczną dyskusję” – napisała w odpowiedzi Lidia Jaskuła, rzecznik KUL.
Według Tomasza Terlikowskiego, „trudno uznać to, co powiedziała rzeczniczka Uniwersytetu Lubelskiego (dawniej KUL) za coś innego niż zdradę lekarzy sumienia, ludzi, którzy walczą obecnie o prawo do sprzeciwu sumienia wobec procedury zabijania nienarodzonych”. Publicysta uważa, że trudno w jakikolwiek sposób obronić stanowisko uniwersytetu, kiedy „pracownik katolickiej instytucji nie dostrzega, że „wypowiedzi eksperckie” ks. Szostka szkodzą obronie życia i są wykorzystywane przez aborcjonistów do obrony zabijania nienarodzonych”. Terlikowski podkreślił też, że „Katolicki Uniwersytet, jak się zdaje, jest zaś powołany do tego, by w harmonii między wiarą a rozumem bronić życia i wolności sumienia katolików, by bronić wiary i moralności katolickiej”. Wyraził też nadzieję, że „znajdą się profesorowie tej uczelni, kapłani i świeccy, którzy jasno zamanifestują sprzeciw wobec tej skandalicznej wypowiedzi. I zrobią wszystko, by przywrócić honor tej zasłużonej uczelni”.
Złośliwe ataki mediów i nieodpowiedzialne wypowiedzi urzędników
Z kolei Akademicki Klub Obywatelski im. prof. Lecha Kaczyńskiego w Warszawie wydał oświadczenie w obronie prof. Bogdana Chazana i lekarzy, którzy podpisali deklarację wiary. Członkowie AKO napisali, że z niepokojem obserwują „złośliwe ataki polskich mediów na lekarzy, którzy podpisali Deklarację Wiary oraz nieodpowiedzialne wypowiedzi wysokich urzędników państwowych”.
„Stanowczo protestujemy przeciwko próbom dyskredytowania uznanego lekarza, Pana Profesora Bogdana Chazana, dyrektora Szpitala Św. Rodziny w Warszawie. Postawa Profesora Chazana zasługuje na szacunek i jest wzorem dla innych lekarzy. Od kilku dni trwa haniebna kampania dezinformacji i oczerniania pana profesora Chazana” – napisano w oświadczeniu. Zaznaczono też, że „Deklaracja Wiary jest w zgodzie Kodeksem Etyki Lekarskiej i zapisami dotyczącymi Klauzuli sumienia. Ponadto, art. 53 Konstytucji RP oraz art. 9 ust. 1 Konwencji Europejskiej zapewnia wolność sumienia, zaś art. 196 k.k. kryminalizuje obrazę uczuć religijnych”.
W obronie profesora Chazana stanęły również jego pacjentki. W piątek delegacja pacjentek przekaże wyrazy poparcia prof. Bogdanowi Chazanowi. Inicjatorką akcji jest Anita Czerwińska, szefowa Warszawskiego Klubu Gazety Polskiej.
– Pragniemy przekazać nasze poparcie prof. Bogdanowi Chazanowi. Zapraszamy przede wszystkim rodziców z dziećmi, pacjentki, których wdzięczność dla Pana Profesora wiemy, że jest ogromna. Zapraszamy wszystkich ludzi dobrej woli, którzy chcą okazać profesorowi poparcie. Przynieśmy kwiaty, podziękujmy – powiedziała portalowi niezalezna.pl Czerwińska.
CZYTAJ RÓWNIEŻ
Atak na prof. Chazana trwa. SLD skieruje wniosek do prokuratury przeciw lekarzowi
