Dziś prezydent Andrzej Duda ma podpisać ustawę rozszerzającą rządowy program Rodzina 500+. Jakie zmiany wejdą w życie od 1 lipca oraz co zmieniło się od wprowadzenia programu przez PiS? O tym mówiła dziś w studiu Telewizji Republika minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska (PiS).
Minister powiedziała, że dziś prezydent zatwierdzi rozszerzenie programu wspierającego rodziny „pióro już się ostrzy” - stwierdziła.
- Ustawa długo nie czekała na podpis. Prezydent był i jest orędownikiem programów rodzinnych proponowanych przez rząd – podkreśliła.
Szefowa resortu rodziny mówiła, że do tej ze świadczeń programu Rodzina 500+ korzystało 52 proc. polskich dzieci do 18 roku życia a teraz, będą mogły skorzystać z niego wszystkie dzieci – po złożeniu odpowiedniego wniosku.
Elżbieta Rafalska przypomniała, ze program Rodzina 500+ miał na celu zwalczanie ubóstwa dzieci i młodzieży, pomoc rodzicom samotnie wychowującym dzieci i z dziećmi niepełnosprawnymi oraz wzrost dzietności – wszystkie udało się osiągnąć.
-Pamiętajmy – mówi o tym premier Morawiecki, że program ma charakter pro rozwojowy, pobudza konsumpcję. Dziś rodzice inwestują w edukację, w lepsze odżywianie dzieci. Będzie lepiej wyedukowane, zdrowsze, bardziej zadowolone z większym dostępem do usług. Jak dyskutujemy o dzietności to nie sam program 500+ działa. Nie bez znaczenia jest sytuacja na rynku pracy - najlepsza od wielu lat. Maleje liczba wyjazdów za granicę. W większym rozmiarze niż kiedykolwiek, jest szansa na dobrą pracę w Polsce - stwierdziła.
- Myślę, że optymizm Polaków jest większy niż kiedyś – dodała.
Minister przypomniała, że przy ew. zmianie ekipy rządzącej jest obawa likwidacji programów rządowych.
- Przy każdej zmianie ekipy rządzącej jest ryzyko likwidacji programów, tym bardziej, że to rządowy program kojarzący się z PiS. Może być pokusa likwidacji lub zmiany. Mogą wprowadzić powiązanie z pracą – ale co to znaczy, matka z sześciorgiem dzieci a nie pracująca bo zajmuje się nimi może stracić świadczenie? Każdy ma prawo do decyzji. To ten paradoks, mówią że my wolność ograniczamy. Nie, dajemy autonomię, chcesz iść na emeryturę, proszę, chcesz dłużej pracować, proszę. To Twoja decyzja, zobacz co najlepsze dla Ciebie. Nie śledzimy na co wydajesz pieniądze, mamy zaufanie, rodziny na to zasługują – stwierdziła.
Czytaj wiecej