Podczas dzisiejszej sesji Parlamentu Europejskiego ok. godziny 12 odbędzie się głosowanie nad wnioskiem części europarlamentarzystów o odwołanie Ryszarda Czarneckiego z funkcji wiceszefa PE. W poniedziałek w Brukseli miała miejsce burzliwa dyskusja, dotycząca dzisiejszego głosowania.
Wniosek ws. odwołania Ryszarda Czarneckiego z funkcji wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego popiera pięć z siedmiu frakcji, zasiadających w europarlamencie, w tym Ludowcy (EPL), socjaldemokraci (S&D), frakcja liberałów i demokratów (ALDE), komuniści (ZLE/NZL) oraz Zieloni.
Europarlamentarzyści chcą ukarać wiceszefa PE za jego wypowiedź dla portalu Niezależna.pl., w której skomentował udział europoseł PO Róży Thun w antypolskim filmie wyemitowanym przez francusko-niemiecką telewizję ARTE.
– Podczas II wojny światowej mieliśmy szmalcowników, a dzisiaj mamy Różę von Thun und Hohenstein – powiedział na początku stycznia br. dla portalu Czarnecki.
W oczekiwaniu na dzisiejsze głosowanie w poniedziałek w Brukseli podczas sesji plenarnej odbyła się niezaplanowana dyskusja nad przyszłością Czarneckiego, co wzbudziło spore emocje.
Europoseł PiS-u Jadwiga Wiśniewska skrytykowała kierownictwo europarlamentu, które przyzwala na ukaranie Czarneckiego.
– Chcecie państwo oceniać wypowiedzi posłów wygłoszone poza Parlamentem Europejskim. Na podstawie którego artykułu regulaminu europarlamentu? – pytała Wiśniewska.
Czytaj więcej w dzisiejszej „Gazecie Polskiej Codziennie”.